[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ale jak to zrobisz?Przecież nie będziesz niczego świadom?- Wobec tego, jakie ma znaczenie, że pożrą mnie dzikie zwierzęta iptaki?ZłudzenieDo nowo przybyłych uczniów Mistrz zwykł wypowiadać te słowa:- Kołaczcie, a drzwi będą wam otworzone.Jednemu z nich powiedział później w zaufaniu:- Jak możesz czekać na otwarcie drzwi, jeśli one nigdy nie byłyzamknięte?Sformułowania- Czego szukasz? - zapytał Mistrz uczonego, który przyszedł doniego z prośbą o kierownictwo duchowe.- Szukam życia - brzmiała odpowiedź.Mistrz odrzekł:- Jeśli chcesz żyć, słowa muszą umrzeć.Poproszony później o wyjaśnienie, co miał na myśli, powiedział:- Czujesz się zagubiony i bezradny, bo przebywasz w świecie słów.Karmisz się słowami, zadowalasz się nimi, a w rzeczywistościpotrzebujesz samej rzeczy.Jadłospisem nie zaspokoisz głodu.Żadne sformułowanie nie ugasitwego pragnienia.SkromnośćPewien człowiek, znany ze swego uduchowienia, udał się do Mistrzai powiedział:- Nie potrafię się modlić.Nie rozumiem Pism.Nie potrafię odprawiać ćwiczeń, które zalecam innym.Zostaw więc to wszystko - powiedział z uśmiechem Mistrz.- Jakżeż mogę to zrobić.Przecież uważa się mnie za świętego człowieka i mam w tychstronach wielu zwolenników.Nieco później Mistrz powiedział z westchnieniem:- Dziś świętość jest nazwą bez rzeczywistości.A przecież świętość jest prawdziwa tylko wtedy, gdy jestrzeczywistością bez nazwy.BeztroskaZgodnie z głoszoną zasadą, że nic nie powinno być traktowane zbytpoważnie - nawet własne nauczanie - Mistrz chętnie opowiadał osobie samym tę historię:- Mój pierwszy uczeń był tak słaby, że ćwiczenia, które muprzepisałem, zupełnie go dobiły.Drugi uczeń zwariował, bo zbyt poważnie wykonywał ćwiczenia, któremu wyznaczyłem.Trzeci - stępił swój umysł, bo nadmiernie oddawał siękontemplacji.Ale czwartemu udało się zachować równowagę psychiczną.Dlaczego tylko jemu?- Być może, że jako jedyny nie odprawiał zadanych mu ćwiczeń.Te słowa Mistrza przyjmowano zawsze wybuchami śmiechu.PróżnośćMistrz często przypominał uczniom, że świętość, podobnie jakpiękność, jest prawdziwa tylko wtedy, gdy nie jest świadoma samejsiebie.Z upodobaniem przytaczał wiersz:Róża kwitnie,ponieważ kwitnie -nie pyta dlaczegoani nie stroi się,by zwabić mój wzrok.Przytaczał też powiedzenie: Święty tak długo jest świętym, dopókinie wie, że nim jest.WskazanieChociaż Mistrz podejrzliwie odnosił się do wiedzy i nauczania osprawach boskich, jednak nigdy nie zmarnował okazji, by poprzećrozwój nauki i sztuki oraz różnych form nauczania.Nic więc dziwnego, że chętnie zgodził się na wystąpienie wobeccałego uniwersytetu.Przybył godzinę wcześniej, by przejść się po terenie.Podziwiał rozmaite urządzenia ułatwiające naukę, o jakich nawetnie myślano w jego czasach.Jak zwykle, jego wystąpienie trwało mniej niż minutę.Powiedział:- Laboratoria i biblioteki, sale, arkady i portyki oraz uczonewykłady.wszystko to na nic się przyda, jeśli zabraknie mądrościserca i oka, które umie patrzeć.Męka- Nieszczęścia mogą prowadzić do rozwoju i oświecenia - powiedziałMistrz.I tak to wyjaśnił:Pewien ptak codziennie chronił się w suchych gałęziach drzewa,stojącego pośród rozległego pustynnego krajobrazu.Razu pewnego trąba powietrzna wyrwała drzewo z korzeniami, ibiedny ptak musiał przelecieć co najmniej sto mil, nim znalazłsobie nowe schronienie.Dotarł wreszcie do lasu, gdzie drzewa uginały się od owoców.I zakończył:- Gdyby uschnięte drzewo ocalało, nic nie skłoniłoby ptaka, bywyrzekł się bezpieczeństwa i poszybował w przestworza.Nieustraszoność- Czym jest miłość?- Całkowitą nieobecnością lęku - odpowiedział Mistrz.- A czego się lękamy?Miłości - odparł znów Mistrz.Ułuda (maja)Oto jak Mistrz wyjaśnił, że oświecenie przychodzi nie za sprawąwysiłku, ale - zrozumienia.- Wyobraźcie sobie, że wszystkich was poddano hipnozie iwierzycie, że w tym pokoju jest tygrys.Ogarnięci strachem,będziecie się starali uciec przed tym zwierzęciem, walczyć z nim,bronić się przed nim lub oswoić je.Kiedy jednak złudzenie pryśnie, nie trzeba będzie już nic robić.I wszyscy będziecie gruntownie odmienieni.Tak więc zrozumienie rozprasza złudzenie, rozproszone złudzenieprzynosi zmianę, zmiana prowadzi do niedziałania, zaś niedziałaniejest mocą: możecie dokonać wszystkiego na ziemi, bo to już nie wybędziecie działać.OczyszczenieMistrz z naciskiem podkreślał, że to, czego uczy, jest niczym i żeniczym jest również to, co robi.Jego uczniowie stopniowo odkrywali, że Mądrość przychodzi do tych,którzy nie uczą się niczego i którzy oduczają się wszystkiego.Przemiana jest skutkiem nie jakiegoś czynu, ale tego, z czego sięzrezygnowało.GeniuszPewien pisarz przybył do klasztoru, by napisać książkę o Mistrzu.- Ludzie mówią, że jesteś geniuszem.Czy to prawda? - zapytał.- Możesz tak powiedzieć - odpowiedział Mistrz, bez nadmiaruskromności.- A co sprawia, że ktoś staje się geniuszem?Zdolność rozpoznawania.- Rozpoznawania czego?- Motyla w gąsienicy, orła w jaju, i świętego w egoiście [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl