[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jakby na potwierdzenie jej słów do pokoju zagląda Lage. Rickad? Miło cię widzieć! Częstujcie się! Zaraz przyjdziemy!  zbyt niefrasobliwie zapewnia Minoo i znowu spogląda naRickarda. Chodz  mówi Rickard.Idą do pustej kuchni i dalej w kierunku drzwi do piwnicy. Ty pierwsza  zarządza Rickard.25W piwnicy jest chłodno.Biegówki równiutko ustawiono na stojaku.Obok znajdujesię półka na narzędzia  każde leży na swoim miejscu.Minoo jest przekonana, żezawartość białych szaf jest równie perfekcyjnie uporządkowana.Zrodek zajmujeogromny stół z modelem kolejki tworzonym przez Lagego.Lage buduje miniaturę całego Engelsfors.Nostalgiczną wersję miasta.Czas się tutaj zatrzymał.Istnieje wielenieużywanych torów, o których istnieniu Minoo nie miała pojęcia, dopóki niezobaczyła tej imponującej budowli.Spogląda na budynek liceum.Miejsce zła wydaje się z tej perspektywy bardzomałe. Czy ty nie masz swojej imprezy z okazji zakończenia liceum?  pyta Rickarda. Mam  zmęczonym głosem odpowiada Rickard. Rodzina czeka z łososiem.Ale najpierw musiałem przyjść tutaj.Wiedziałem, że cię tu zastanę.Spogląda na nią bacznie. Najpierw moje wspomnienia były bardzo mgliste.Myślałem, że ty, twojekumpele i Gustaf macie coś wspólnego z Olivią.Lecz dzisiaj wszystko mi siępoukładało.Wszystko pamiętam.Powstrzymaliście Olivię przed masowymmorderstwem, prawda?Do Minoo dociera, ile Rickard wie: zdecydowanie za dużo. Kim ty właściwie jesteś?  kontynuuje Rickard. Ty i twoje kumpele& Kimjesteście? A może to były tylko halucynacje? Może jestem chory?Na jego twarzy widać desperację.Samotność.Minoo podejmuje decyzję. Jesteśmy czarownicami.Kręci jej się w głowie, kiedy pierwszy raz wyjawia ten największy sekret komuśspoza magicznej społeczności.Nie wie, jakiej się spodziewać reakcji.O dziwo, Rickard wygląda tak, jakby muulżyło. Czyli nie jestem stuknięty  stwierdza. Nie.Rickard siada na schodach. Czarownice  powtarza, smakując to słowo. Czy Olivia też nią była? Tak. A więc była& złą czarownicą.A wy jesteście& dobre? Coś w ten deseń.Nie wiem, czy Olivia była zła, ale robiła złe rzeczy& Dobrzesię czujesz?  pyta Minoo i uświadamia sobie, jak to głupio zabrzmiało. Wiem, żetego jest dość dużo jak na jeden raz. Gorzej było, gdy myślałem, że mam świra.Wiedziałem przecież, co zobaczyłem,lecz to było takie nierealne.Minoo potakuje.Dokładnie go rozumie.Na początku też było jej trudno w towszystko uwierzyć, a przecież dzieliła tę wiedzę z Rebecką, pozostałymi Wybrańcamii Nicolausem.Gdyby nie oni, z pewnością zaczęłaby powątpiewać w swoje zdrowiepsychiczne. Na początku niczego nie pamiętałem  wspomina Rickard. Obudziłem sięw szpitalu.Powiedzieli, że znalezli mnie nieprzytomnego w szkole, i mówili cośo wypadku z prądem.Nie potrafiłem odpowiedzieć na żadne pytanie dotyczące tego, co się stało.Właściwie całą trzecią klasę pamiętałem jak przez mgłę.A potemzacząłem o tym śnić& także na jawie.To było jak retrospekcja w filmie.Minoo słyszy głuchy odgłos dobiegający z kuchni.Oboje spoglądają w kierunkudrzwi, które jednak się nie otwierają. Zrobiłem wiele chorych rzeczy  oznajmia Rickard. To nie ty.To Olivia sterowała tobą za pomocą naszyjnika.Rickard potakuje. Czasami była tylko cichym głosem z tyłu głowy.Czasem całkowicieprzejmowała nade mną kontrolę.Zawsze to byłem ja, niemogący nic zrobić.Kojarzysz, jak to jest? Człowiek wie, że śni mu się koszmar, ale to w niczym niepomaga, bo nie może się obudzić i nie ma wpływu na przebieg snu.Ciało Minoo przeszywa dreszcz.Koszmary senne są jej doskonale znane. Czemu Olivia wybrała właśnie ciebie?Rickard spuszcza wzrok. Coś nas łączyło. Aączyło? Byliście razem? Nie do końca  wciąż nie patrząc na nią, odpowiada Rickard. Zaczęło się nafestynie wiosennym, gdy Olivia była w dziewiątej klasie.Poszedłem na niego, bomiałem nadzieję, że ona tam będzie.Była taka pewna siebie, wyluzowana.Inna.Nigdy wcześniej nie odważyłem się z nią porozmawiać.Dziewczyny takie jak onauważają chłopaków takich jak ja za żałosnych.Ale wtedy oboje byliśmy wstawieni.Potem zaczęliśmy się spotykać.Olivia chciała zachować to w tajemnicy.Zdejmuje okulary i wolno przeciera je brzegiem koszuli. Cały czas wiedziałem, że to nie o mnie jej chodzi.Chciała Eliasa.Miałemnadzieję, że zmieni zdanie.Nawet jeśli czułem się upokorzony, i tak to było lepsze niżnic.Naprawdę ją kochałem.Po pogrzebie Eliasa powiedziała, że& powiedziała, żenie chce się ze mną spotykać.Zakłada okulary, a Minoo czeka cierpliwie.Pozwala mu opowiadać w jegowłasnym tempie. Zeszłego lata poprosiła, żebym do niej przyszedł  ciągnie Rickard.Zrozumiała, że jestem tym jedynym i chce ze mną być.Na poważnie.Otwarcie mi towyjaśniła.Od razu się zgodziłem.Wtedy dała mi prezent.Coś, co miało byćdowodem, że do siebie należymy. Naszyjnik  mówi Minoo.Rickard potakuje. Tego samego wieczoru wzięła mnie do Heleny i Kristera.Słyszałem, jak immówi, że idealnie się nadaję, żeby zachęcić ludzi ze szkoły do wstąpienia do PE.Byłem lubiany, a ona miała nade mną kontrolę, ponieważ ją kochałem.Minoo miała świadomość, że Olivia zamordowała niewinnych ludzi, lecz łatwiejjej było myśleć o niej jak o ofierze demonów i ich kłamstw, zaślepionej tęsknotą za Eliasem.Nie docierało do niej, jak cyniczna i wyrachowana była Olivia,z premedytacją wykorzystująca ludzi. I to było najgorsze  ciągnie Rickard. Akceptowałem wszystko dopóty, dopókiIda jej nie powstrzymała.Wtedy zrozumiałem.Zobaczyłem, kim naprawdę jest. Co się właściwie z nią stało? Wiesz, gdzie teraz jest? %7łyje? %7łyje, ale nie wiem, gdzie jest.Rickard milknie.Słychać tupot dzieci przebiegających z krzykiem przez kuchnię. Czemu nikt nie pamięta tego, co się wydarzyło w sali gimnastycznej?  pytaw końcu. Bo mieli na sobie amulety Olivii.Dziwne, że ty coś pamiętasz. Ile wie Gustaf?  drąży Rickard. Nic.Wprawdzie nie miał amuletu, lecz pozbawiłam go wspomnień.Musiałam.Z twarzy Rickarda odpływa cała krew. Nikomu nie powiem  zapewnia. Przysięgam.Wierzy mu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl