[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Płaczę, Natalie.Lepiej już skończę.Gwiazda chce, żebym zeszła doCiebie.Mówiłam Ci? Jesteś na dole z Gwiazdą, a ja na górze, usiłuję niepłakać przy tym pisaniu.Nie mogę tego pisać, gdy jestem z Twoim tatą, bobysię załamał.Jest wspaniałym ojcem, ale myślę, że o tym sama zdążyłaś się jużprzekonać.Mam nadzieję, że dokończę to jeszcze pózniej, ale gdyby nie kocham Cię, Natalie.Zawsze Cię kochałam i zawsze będę kochać.MamaNatalie przeszukała notatnik, ale nic więcej nie znalazła.Nie szkodzi,wystarczy.Lekcje na całe życie.Przycisnęła notes do serca.Płakała, czytającgo, ale teraz nie czuła już napływających łez.Azy przydają się na smutnerzeczy, a to było takie pełne życia.Podniosła wzrok i popatrzyła w sufit. Nie wiem, gdzie jesteś, mamo, ale posłucham twoich rad, co do jednej obiecała. Będziesz ze mnie dumna, zobaczysz.495RLT Z zewnątrz doszedł ją śmiech i chyba odgłosy otwieranych szampanów.Ostrożnie włożyła notatnik do torebki i poszła za głosami.Niedługoprzyjedzie Rory, a nie chciała stracić ani jednej chwili z nim.496RLT [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl