[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale otrzymał także aparaturę pozwalającą na uzyski-wanie połączeń pozaziemskich, z pełną dwukierunkową linią, otrzymał obwód o ogromnejprzepustowości.Do czego miało to mu być potrzebne?Rozważania przerwało Wolfowi niespodziewane poruszenie.Ze zdumieniem podniósłwzrok w górę.Przez szybę patrzył do środka jeden z członków załogi.Przymocowawszy siędo kadłuba statku magnetycznymi przyssawkami, które znajdowały się przy jego kostkach iprzegubach, sprawdzał fragment anteny.Wolf nie potrafił opanować ciekawości.Po razpierwszy oglądał formę C pracującą w przestrzeni kosmicznej.Skóra tego osobnika była gruba i utwardzona, a jego oczy pokrywała przezroczystawarstwa substancji ochronnej.Nie miał żadnego skafandra ani zbiornika powietrza.Poddanetransformacji płuca, dla których wzór stanowiły organy głęboko nurkujących wielorybów,mogły pomieścić ilość sprężonego tlenu umożliwiającą wielogodzinną pracę na zewnątrz.Auskowata skóra uniemożliwiała ucieczkę płynów z organizmu do otaczającej próżni, asurogat melaniny znajdujący się w naskórku chronił skutecznie ciało przed promieniowaniemultrafioletowym.Wolf podziwiał łatwość, z jaką mechanik przemieszczał się wzdłuż kadłuba statku,wyglądało na to, że czuje się zupełnie jak u siebie w domu.Westchnął i powrócił myślami dospraw związanych ze zniknięciem Larsena.Był zdumiony i przerażony własną głupotą.Po-zwolił Larsenowi sterować sobą i to za jego sprawą zdobył więcej informacji na temat Linga iPerły.A więc Capman chciał, by on uświadomił sobie te powiązania, by zainteresował sięGromadą Egipską.Nie ulegało wątpliwości, że Larsen i Capman byli w ciągłym kontakcieod chwili zniknięcia Linga-Capmana kilka tygodni temu.John powoli i niepostrzeżenie na-rzucał myślom Beya określony kierunek, aż do momentu, gdy ten zdecydował się na podróżna Księżyc.Kiedy to osiągnął, natychmiast zniknął.Musiał oczywiście skorzystać z czyjejśpomocy było jasne czyjej.Capman, rozporządzający zasobami finansowymi, których wie-lkość trudno byłoby nawet w przybliżeniu określić, zabrał Larsena z pomieszczeń KontroliForm i umieścił go& gdzie.?Bey postawił sobie to pytanie i nagle przyszedł mu do głowy pewien pomysł.Mimo, żedo startu pozostało tylko dziesięć minut, popędził do centrum komunikacyjnego i zamówiłbłyskawiczne połączenie z Tycho City.Park Green pojawił się na ekranie w tym samymmomencie, gdy zabrzmiał pierwszy dzwonek wzywający pasażerów do zajęcia miejsc. Park, zaraz odlatuję i nie mam czasu na długą rozmowę. Tym razem to Wolfpozwolił sobie na pominięcie grzecznościowych formułek. Sprawdz, czy jest wolny jakiśstatek ze zbiornikiem dostatecznie dużym, by można było polecieć poza ekliptykę, do Groma-dy Egipskiej.Jeśli tak, wyczarteruj go.Podaj moje nazwisko, a jako gwaranta ziemskie BiuroKontroli Form.Nie podawaj celu podróży.Zobaczymy się za dwadzieścia cztery godziny.Wtedy ci wszystko wyjaśnię.Konduktor z twarzą pokrytą czerwonymi żyłkami machał na niego natarczywie.Wolfprzerwał połączenie, wsunął się pospiesznie na swoje miejsce i zapiął pasy. W samą porę burknął do niego konduktor.Wolf skinął głową. Pilna rozmowa powiedział. Wie pan, przed chwilą widziałem formę C pracu-jącą na zewnątrz statku.Myślałem, że w FPZ są one nadal zakazane.Twarz konduktora przybrała bardziej przyjazny wyraz.Uśmiechnął się nawet. Są zakazane.Traktujemy to jako taką dość niewinną grę.Formy C nie są obywatela-mi FPZ.To tylko część programu wymiany studentów: na Ziemię przyjeżdża niewielka liczbaspecjalistów od kerneli energetycznych, a do FPZ niewielka liczba form C. Co pan o nich sądzi? Najlepsza rzecz, jaka się pojawiła w Kosmosie od czasów tanich komór próżnio-wych.Tylko związki zawodowe są przeciwko nim, boją się zmian na rynku pracy. Zerknąłna ekranik na swym przegubie. Proszę się trzymać, będziemy odrzucać cumy.Kiedy statek zaczął oddalać się powoli po spiralnym torze od orbity parkingowej, Wolfwłączył umieszczony nad kanapą wielki ekran.Przez najbliższą godzinę, w trakcie wielkiegociągu, obowiązywał częściowy zakaz poruszania się po kabinach.Bey nastawił kanał z wia-domościami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]