[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Konstabl prawie już unieruchomił nogi wuja, gdy ten zdobył się na ostatni energiczny kopniak, który zrządzeniemlosu trafił oberżystę prosto w pachwinę.- Ha, ha! - zarechotał wuj radośnie.- To ci da nauczkę,ty nadęty dorszu!Konstable w końcu go ujarzmili i powlekli na dwór; orałstopami podłogę, nie przestając zanosić się śmiechem, oberżysta zaś odgrażał się, że jeszcze zadynda na szubienicy.She-czytelniczkascandalousridan nie pozostało nic oprócz udania się za wujem i wznoszenia modłów, by zdołała jakoś z tego wszystkiego wybrnąć.Ostatni raz spojrzała w kierunku schodów i pośpieszyłaza szybko oddalającą się postacią wuja.W świetle dziennym wszystkie statki zakotwiczone przynabrzeżu wyglądały identycznie.%7ładen niczym się nie wyróżniał, przynajmniej zdaniem Nicholasa.Dziewczyna mogła być na pokładzie któregoś z nich, ale równie dobrze najednym z tych, które wypłynęły już w morze, gotowa na zawsze zniknąć z jego życia.A niech to wszyscy diabli!To, dlaczego ta ostatnia możliwość leżała mu kamieniem nasercu, pozostawało dla niego zagadką.Z pewnością tylko dlatego, że czuł się oszukany.Chciał ją zobaczyć w dzień, choćby tylko po to, żeby przekonać się, czy istotnie była taka fantastyczna, jak ją sobie zapamiętał, czy też wyobraznia spłatała mu figla,a przypływ żądzy zawdzięczał wypitemu trunkowi.Niejednemumężczyznie zdarzyło się znalezć zgubę na dnie butelki.Tylko co było w piersiówce, którą mu dała? Młot w płynie? Nicholas obudził się z posmakiem błota w ustach i głową, w której dudniły tam-tamy, przed oczami zaś miał setkidrobnych stóp poruszających się w takt gigi.Ubiegła noc była jak jedna rozmyta plama i aczkolwiekogromnie się starał, nie był w stanie poskładać wspomnieńw jedną całość - chociaż wnosząc z poczucia zaspokojenia,jakie odczuwał w całym swoim ciele, dziewczyna musiała kochać się z nim z wprawą francuskiej kurtyzany.Ta myśl sprawiła, że Nicholasowy kogucik", by zacytować jego nocnąkochankę, od razu stanął na baczność.Po przebudzeniu, uśmiechając się do swoich wspomnień,sięgnął po nią, ale powitała go jedynie pustka.i kilka kroplikrwi na prześcieradle.Napłynęła mętna wizja bijatyki - z nimsamym w roli głównej, toteż Nicholas szybko przestał się zastanawiać nad przyczyną pojawienia się krwawych śladów.czytelniczkascandalousJednak coś w dalszym ciągu nie dawało mu spokoju.Obrazdziewczyny i przelotne wspomnienie jej bolesnego krzyku.Czyto możliwe, że zbyt szorstko się z nią obszedł, że tak bardzomu zaszumiało w głowie? Nie spodobała mu się ta możliwość.Zawsze pochlebiał sobie, że potrafi zadowolić kobietę.Imwiększą czerpała satysfakcję, tym większą odczuwał on sam.Czyżby zrobił jej coś, co skłoniło ją do ucieczki?Musiał koniecznie ją odnalezć.Najpierw odszukał Tłuściocha, jak ochrzcił w duchu właściciela saloonu, który ze złośliwą uciechą wyjaśnił, że dziewczyna wyszła wcześniej - z innym.Nicholas wpadł we wściekłość; przyszło mu do głowy, iżbyło całkiem możliwe, że sytuacja odwróciła się o sto osiemdziesiąt stopni, a on po raz pierwszy w życiu wystąpił w roli uwiedzionego zamiast uwodziciela.Jeszcze gorszy okazał się moment, w którym dotarło doniego, że chce odszukać kochanka dziewczyny, wydrzeć kanalii serce z piersi i wepchnąć mu je do gardła.Dlaczego tak trudno mu było przełknąć myśl, że dziewczyna okazała się pospolitą ladacznicą? Nicholas miał nakoncie swoją działkę miłostek z mężatkami i kobietami niezamężnymi, teraz jednak było inaczej.Ta dziewczyna byłainna.Czy też przynajmniej do tej pory w to wierzył.Kiedyspojrzał jej w oczy, dostrzegł w nich coś, zrozumienie, przeczucie, które kazało mu wierzyć, że mogłaby.- Nie bądz osłem - warknął pod własnym adresem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]