[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Logan skinął głową. A teraz. Jackie rozejrzała się po sypialni, zapewne w poszukiwaniu swojejprzemysłowej bielizny  jeśli nie masz nic przeciwko temu, to wyjdz stąd, bo chciałabym sięubrać. Jasna cholera. Logan stał w salonie Elizabeth Nichol i patrzył na pobojowisko.Pokój wyglądał tak, jakby ktoś zdemolował go w napadzie szału kijem bejsbolowym.Zciany odbarwiła woda z brokatem ze śnieżnych kul, podłogę zaścielały półkoliste odłamki szkła i kawałki plastiku.Telewizor był roztrzaskany w drobny mak, kanapa podarta, lampastojąca miała dziwny kształt.Na ścianie przy drzwiach od kuchni widniała plama krwi, płytagipsowa wypaczyła się i popękała wokół niej. Z tego, co widzę  powiedziała gocka maskotka biura identyfikacji, blada jak jejbiały kombinezon ochronny  ktoś walił w to miejsce czyjaś głową. Przyklęknęła nadywanie i zademonstrowała to w zwolnionym tempie.Wielkość i kształt wgnieceniapasowały. Choć nie mam pojęcia, czy to krew lokatorki, czy posterunkowej Munro.Wezwaliśmy ruchome laboratorium do badania DNA.Krew była również na poręczy schodów  rozmazana, jakby ktoś w drodze na dółpróbował się utrzymać w pionie.Czerwone krople na podeście i na podłodze w kuchniwyglądały jak wysypka przy ospie.We wszystkich pomieszczeniach panował bałagan.Faulds stanął w drzwiach kuchni w kombinezonie, kapturze, lateksowychrękawiczkach i niebieskich plastikowych ochraniaczach na butach.Na jego twarzy malowałsię niepokój.Przywołał Logana gestem i poprowadził go przez zdewastowaną kuchnię dowyjścia na patio, gdzie nikt nie mógł ich usłyszeć. Nie zakładałem, że to się zdarzy! Strzelałem w ciemno, podejmując środkiostrożności.Elizabeth Nichol nie była nawet w jego typie. One mogą jeszcze żyć.Podłoga nie jest zalana krwią, on musi je gdzieśprzetrzymywać.W jakiejś piwnicy, opuszczonej fabryce.Faulds odwrócił się plecami do zrujnowanego wnętrza. Cholerne media będą miały używanie. Trzeba zablokować drogi. Jak on się, do diabła, przemknął obok naszych ludzi obserwujących dom? Mieliuważać na wszystkich wchodzących i wychodzących! Co za bezużyteczne, durne półgłówki. To nic nie pomoże. Logan zerknął przez okno: wciąż ciemno, tylko na horyzonciesłaba poświata przedświtu. Słońce wzejdzie za pół godziny, musimy zorganizowaćposzukiwania odcisków palców.Dowiedzieć się, jak Rzeznik tu wszedł.Faulds spojrzał na niego. Masz rację.Trzeba się skupić, opracować plan gry, strategię. Zamknął oczy ipomasował palcami skronie. Musimy zamieścić w prasie komunikat, zaapelować o kontakt,jeśli ktoś coś widział, opublikować zdjęcia Nichol i Munro.Powiemy, że.Munro zgłosiła sięna ochotnika do opieki nad bezbronnym świadkiem, który nie chciał mieć ochrony. Na ochotnika?  Nie przypuszczałem, że to się stanie.Decyzja o pozostawieniu Munro tutaj była wtamtym momencie słuszna, biorąc pod uwagę okoliczności.Teraz wiem, że powinniśmy bylizabrać Nichol w bezpieczne miejsce bez względu na to, czy się zgadza, czy nie.Ale już zapózno.Musimy się skoncentrować na tym, jak je odbić.%7ływe.Potem będziemy się obwiniać.Konferencja prasowa była katastrofą.Gdy tylko komendant skończył czytaćprzygotowane oświadczenie, posypały się pytania.Jak policja mogła dopuścić do porwaniajednej z funkcjonariuszek przez Rzeznika? Dlaczego Elizabeth Nichol nie zapewnionowłaściwej ochrony? Kto jest za to odpowiedzialny? Czy śledztwo będzie jawne? Jezu. jęknęła Steel.Stała obok Logana, tak daleko od kamer jak tylko mogła.Przeszli od razu do wytykania palcem.Mówię ci, Aaz, że jak nie odbijemy Munro w jednymkawałku, mamy przesrane. Wskazała Fauldsa, który siedział na podium obok swojegoaberdeeńskiego odpowiednika. Jak myślisz, rzucą tego palanta wilkom na pożarcie? Bo jaknie, to padnie na kogoś z nas. To nie była niczyja wina.Nichol nie chciała ochrony. Nie powinno się jej dawać żadnego wyboru! I nie stracilibyśmy koleżanki.Logan spojrzał na nią niechętnie. To nic nie pomoże. Trudno.Inspektor wyjęła papierosy. Mam dosyć tego gówna, niech pan mniezawoła, jak będzie po wszystkim [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl