[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie dbałam o pieniądze.Trochę więcej pieniędzy sprawiało jedynie, żeludzi chcieli mieć ich jeszcze więcej.Poza tym, lubiłam nasze stare meble,bo kiedy coś na nie rozlałam, nikt się nie wkurzał, co oznaczało, że mogłamspokojnie jeść wszystko przed telewizorem.Ale tata nalegał, żebyśmy cowieczór jedli razem obiad.Nasz okropny kuchenny stół do grania w kartymiał służyć za magiczną różdżkę, która machała na nas, próbującprzemienić nas w prawdziwą rodzinę.Ale podczas niektórych kolacji, całata magia wydawała się irytować i frustrować obydwoje z nas.Jednak on wciąż próbował&- Przyniosłem trochę smażonych pierogów21. Położywszy tłustą torbęna karcianym stole założył swoją kurtkę na oparciu składanego,metalowego krzesła.- Dzięki. Wiedział, że to były moje ulubione.Znał mój cały, ulubionyzestaw na wynos , ponieważ rzadko miał czas na gotowanie, a ja niedbałam o to, czy kiedykolwiek jeszcze zjem domowe, zdrowe jedzenie poprzeżyciu trzynastu lat z ciocią Val.Jedliśmy w zupełnej ciszy, czasami tylko wyrywał mnie z zamyślenia,pytając, czy odrobiłam zadanie tak i jak tam ze mną, Nashem i Harmony21W oryg.Fried wontons coś w rodzaju naszych pierogów, popularne w kuchni chińskiej.To chyba to:http://en.wikipedia.org/wiki/File:FriedWonton.jpgTranslateBooks_Team Strona 146Krzyk Dusz -Moja Dusza Do Ocalenia w porządku.Dobrze się składało, że nigdy nie pytał o Toda, bo gdyby torobił, z moich odpowiedzi dowiedziałby się, że sporo czasu spędzam takżeze żniwiarzem.A przez to stałby się nawet bardziej wkurzony i zmartwiony.- Jak długo to wszystko będzie tak wyglądać? Mój tata zapytał, kiedyodepchnęłam stołek i wrzuciłam swój papierowy talerzyk do plastikowegokosza na śmieci. Jak długo jeszcze zamierzasz być wściekła?- Nie jestem wściekła. Powlokłam się do salonu i wepchnęłam książkido trygonometrii i historii do plecaka, wkładając między nie odpowiedniezadania domowe. Ja tylko& - & mam pewne rzeczy na głowie, o których niemogę ci powiedzieć.Rzeczy, z którymi prawdopodobnie mógłbyś mi pomóc.Ale i tak byś tego nie zrobił.Więc rozmowa niczego nie zmieni. Mam paręspraw na głowie.To nie ma nic wspólnego z tobą.Chciałam wyjaśnić, że wszystko będzie coraz lepiej.%7łe przestanie siętak bardzo starać a zacznie zdawać sobie sprawę, że mam szesnaście, a niesześć lat i w końcu, że zrozumie, że Nash trzyma mnie z dala od kłopotów,a nie jest ich przyczyną.Kiedy to się stanie, obydwoje będziemy mogliwrzucić na luz.Może będzie nawet w stanie opowiedzieć mi o mojej mamie,bez wycierania łez i szukania wymówek, żeby tylko przestać mówić.Ale jeszcze nie teraz.Nic z tego nie mogło się stać dopóki wciążpomagałam Addy i Regan za jego plecami.Ponieważ wiedział, że coś jest nietak i nie mógł ruszyć z miejsca dopóki ta sprawa nie zostanie rozwiązana.Aja nie będę w stanie spojrzeć mu w oczy, dopóki nie skończę z kłamstwami.Nastąpi to już wkrótce.Już niedługo.Mój tata zasnął w swoim fotelu zaraz po jedenastej i siedział w nimchrapiąc przez kilka minut, zanim zdecydowałam się wyłączyć telewizję.Mogłam jedynie gapić się na niego z kanapy i gotować z frustracji.Powinien zasypiać w swoim łóżku, a nie w salonie!Mogłam go obudzić i powiedzieć mu, żeby poszedł do łóżka.Wciążzostałoby mu więcej niż pół godziny, żeby zapaść w sen, zanim musiałamwyjść do Nasha.Ale ostatnim razem, kiedy tak zrobiłam, zdecydował, że niejest jeszcze gotowy iść spać i został w salonie, oglądając jakiś głupi film akcjido północy.Mogłam go zostawić, tam gdzie był i mieć nadzieję, że nie sprawdzi, cou mnie, kiedy będzie się kładł.Ale wtedy istniało ryzyko, że obudzę go,otwierając drzwi wejściowe.Ponieważ okno w moim pokoju byłozamknięte na amen, a tylnie drzwi z siatką na komary skrzypiały jakwkurzona sekutnica.Pozostawał mi jedynie plan B, którego właściwie starałam się uniknąć.TranslateBooks_Team Strona 147Krzyk Dusz -Moja Dusza Do OcaleniaDrzwi mojego taty pozostawały otwarte, więc mogłam dostrzec swojąkomórkę na stoliku nocnym, wyglądającą na osamotnioną i smutną
[ Pobierz całość w formacie PDF ]