[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nikt więc na ziemi, poza tymi, którzy te pismadeszyfrowali, nie był w stanie nimi się posługiwać.Sytuacja dopiero uległazmianie nieco pózniej, gdy większa liczba badaczy rozpoczęła naukę tychjęzyków.Szczególnie ważnym było to, że pismo to zawierało fenickie idiomy,które były całkowicie nieznane w roku 1872.Zostały jednak poznanei zdefiniowane w pózniejszym okresie na podstawie innych fenickich tekstów.Odnosząc się więc do wielu takich z początku nie uznawanych tekstów, BerryFell powiedział: Jeden po drugim, kompetentni badacze, jacy zajmowaliodpowiedzialne stanowiska na uniwersytetach i w muzeach, zaczęli pomałupotwierdzać wiarygodność znalezionych inskrypcji (Cited by Violet Cummingsin: Has Anybody Really Seen Noah's Ark? San Diego Ca.: Creation-LifePublishers, 1982, p.264) Z początku trasy statków wiodły na zachódTrendem fenickiej ekspansji kolonialnej przed rokiem 1000 przedChrystusem był głównie kierunek wiodący na zachód.Jednakże teraz jużwiemy, że zbyt długo nie byli usatysfakcjonowani tylko tym.W chwili, gdylądowe drogi ich karawan zostały zagrożone brakiem politycznej stabilności wImperium Babilońskim, Fenicjanie zaczęli przywiązywać większą wagę doszlaków morskich wiodących na wschód.Wiemy obecnie, że fenicki król Hiramz Tyru przyjaznił się z królem izraelitów Dawidem oraz jego synemSalomonem.W rezultacie czego zawarte zostało porozumienie pomiędzyFenicją i Izraelem, na mocy którego Hiram pomógł przy wznoszeniu ZwiątyniSalomona, w zamian za co otrzymał dostęp do portów w Elat i Ezion-geber,które leżały w zatoce Akaby (Morze Czerwone, obecnie w Jordanii); (2Chronicles ch.2; 1, Kings 9: 26,27).W podobieństwie do Gadesu na zachodzie, kolonie handlowe Fenicjanw Zatoce Perskiej oraz w regionie Oceanu Indyjskiego muszą być postrzeganejako punkt startowy do dalszej ekspansji w kierunku wschodnim.Na szczęścieilości dowodów, jakie obecnie posiadamy, nie pozostawiają najmniejszychwątpliwości, co do tego faktu.Rzeka Króla SalomonaOdkryliśmy, że floty Fenicjan i Izraelitów, jakie przeczesywały nawetnajdalsze zakątki ziemi w poszukiwaniu głównie srebra i złota, były teraznazywane  statkami z Tarshish.Na potwierdzenie tego, w tym to okresie ilościzłota i srebra, jakie były dostępne w Jerozolimie, były tak znaczne, że utarłosię powiedzenie, iż:  król Salomon uczynił srebro w Jerozolimie tak nagminnymjak kamienie brukowe (1 Kings 10:27)Jak to wszystko stało się możliwe? To proste, król Salomon miałswoją flotę z Tarshish, która wspólnie z flotami Hirama wypływała w morze co3 lata, powracając z ładowniami wypełnionymi po brzegi srebrem, złotem,kością słoniową, drogimi kamieniami, małpami i pawiami (v.22 patrz także wEzechielu 27:12, gdzie wspomina także o cynie).Opis ten wskazuje na to, żenp.pawie musiały pochodzić ze wschodniej Azji.Skąd jednak pochodziłosrebro, którego na Dalekim Wschodzie są niewielkie ilości?Oto, co mówi historyk Heeren: Srebro można znalezć na Syberii oraz w Chinach, jak też w południowo wschodniej Azji, jednakże ilości srebra, jakie importowano wEuropie oraz w regionie Bliskiego Wschodu wskazują na to, że nie mogłopochodzić z Azji, gdzie jego zasoby są dość ograniczone.Dlatego też nasuwasię wniosek, że tak duże ilości srebra, jakie posiadano na Bliskim Wschodziemusiały dostarczać floty Hirama i Salomona, jednakże metal ten nie mógłpochodzić z regionu Azji czy Afryki.(Heeren, Historical Research.Quoted byJohnston, pp.127, 128)Ofir jako cel wyprawMiejscem docelowym statków Hirama i Salomona było miejsce lubteż region o nazwie Ofir. I przybywali do Ofiru , jak wspomina o tym Bibliai  zabierali stamtąd złoto, szlachetne gatunki drewna i kamienie szlachetne.(1 Kings 9:28; 10:11).Z księgi Genezy, (Genesis 10: 29, 30) oraz JózefaFlawiusza (Josephus, Flavius Antiquities of the Jews vi.4).Możnawywnioskować, że mianem Ofiru określano w starożytności bogate w zasobymineralne regiony Afryki, Arabii oraz Indii.Próbując jednak bardziej dokładniedowiedzieć się, gdzie ten Ofir się znajdował, dokąd można było dotrzećz Ezion-geber, zaczynamy napotykać na poważne problemy, gdyż łatwo dajesię zauważyć, że zródłem tak znacznych ilości srebra nie mogła być Azja, gdzietakże importowano srebro.Srebro było tak rzadkie w Arabii, że jego cena była10-krotnie wyższa niż cena złota! (Johnston, p.131)Pomimo to w Jerozolimie Salomona srebro było tak nagminne jakkamienie.Jestem świadomy tego, na jakie trudności natrafiali XVIII i XIX -wieczni odkrywcy, którzy umiejscawiali Ofir gdzieś w centralnej Afryce.Ludzienadal mają trudności z uznaniem potężnych ruin twierdzy Zimbabwe, jakoczegoś, co mogło zostać wybudowane rękoma rodowitych Afrykanów, którymniechętnie przypisuje się posiadanie jakiejś wyżej rozwiniętej cywilizacji.Jednakże przypisywanie tych oraz wielu innych ruin, na jakie napotykamy wAfryce, np Salomonowi, to nic innego jak tylko romantyczna fikcja! RuinyZimbabwe pochodzą ze znacznie pózniejszego okresu i można je datować naokres naszej ery, a nie okres przed Chrystusem.To nic innego jak pozostałościwielkiego Imperium Afrykańskiego, które istniało w tamtym regionie.Wyprawy trwały trzy lataPołączone ekspedycje Salomona i Hirama musiały żeglować o wieledalej, niż region Oceanu Indyjskiego, na co wskazuje czas ekspedycji, któryzajmował 3 lata każda.Do najdalszych zakątków Oceanu Indyjskiegoi z powrotem płynęło się w tamtych czasach najwyżej rok.Thomas Johnsonsugerował na tej podstawie, że legendarny Ofir znajdował się gdzieś o wieledalej na wschód.Na dodatek musiał to być region, z którego można było przywozić srebro i złoto we wręcz nieograniczonych ilościach! Johnsonargumentował, że trasy tych wypraw musiały sięgać daleko dalej niż Indonezja(kraina pawi), cieśnina Torres, a nawet północna Australia.Jego zdaniem trasyżeglugowe wiodły w kierunku wyspy Samoa, mijały Tahiti, wiodąc do Perui Meksyku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl