[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale z drugiej strony,jak uwierzyć bez zastrzeżeń w Denniaków i ich opowieści?Według ich własnych słów należeli do ssaków jak my, choć nie udało mi się ustalić ichpowinowactwa z delfinami, krowami morskimi czy waleniami.Przypuszczam raczej, że byłato wymarła gałąz istot, bliska fokom, wyróżniająca się nad wyraz rozwiniętym mózgiem,bytująca ongiś w przybrzeżnych wodach oraz nadmorskich pieczarach Pacyfidy, kontynenturozpościerającego się na znacznych obszarach dzisiejszego Oceanu Spokojnego.Kiedy przedmilionami lat kontynent zaczął się zapadać, część denniackich praprzodków nie zdołaławydostać się z jaskiń.Znakomita większość wyginęła, ocalała grupka mutantów, u którychwykształciły się skrzela.Legendy mówią, że stało się to za sprawą bogów.W każdym raziemutanty te stanowiły tylko pierwszy etap ewolucji.Kontynent zapadał się w dalszym ciągu.W populacji następowała naturalna selekcja i przeżyły jedynie najbardziej przystosowaneskrzelowce, zwłaszcza te, które potrafiły znosić rosnące w wyniku ciągłego opadaniaciśnienie wody.Gdy po milionach lat udało się im opuścić jaskiniowe pułapki, Denniacy bylijuż przystosowani do poruszania się wyłącznie po dnie oceanicznych rowów.Wyzwolenie zjaskiń  zupełnie nowe warunki bytowe, stworzyły możliwość całkiem innegowykorzystania ich pojemnego mózgu.Już w czasach jaskiniowych płetwy przednie uzyskałynadzwyczajną chwytność.Stąd tylko krok dzielił ich od wynalezienia pierwszych narzędzi.Szczupłość fauny dennej powodowała konieczność zorganizowania produkcji żywności.Oswojono pewne gatunki krabów.Wyzyskiwano drapieżne ryby, które wysyłano niczymsokoły po pożywienie do wyższych stref wód.Wieczna ciemność spowodowała praktycznąredukcję wzroku, chociaż pózniej nauczono się wykonywać aparaty pozwalające rozróżnićkontury przy sztucznym oświetleniu.Następne epoki przyniosły umiejętność produkcjisyntetycznego pożywienia z organicznych szczątków docierających na dno Oceanu.Podobnie jak u człowieka, walka o byt zdecydowała o intelektualnej ewolucji, natomiastmonogamizm stał się podstawą rozwoju życia uczuciowego.Analogicznie jak wspołeczeństwie ludzkim, gdy w miarę wzrostu populacji zaczęło robić się ciasno, na dnierowów doszło do bratobójczych wojen.Doskonaliły one technikę i wreszcie doprowadziły do wynalazku powłoki ciśnieniowej, umożliwiającej przemieszczanie się nawet na płyciznachczy szelfach.Wcześniej wypłynięcie żywej Istoty Dennej w te rejony musiałoby spowodowaćjej eksplozję na skutek różnicy ciśnień.Postępy komunikacji i nadwyżki osobnicze doprowadziły do opanowania przezDenniaków większości głębi oceanicznych.Doszło również do paru wypraw napowierzchnię.Miało to miejsce około stu tysięcy lat przed naszą erą.Jednak badacze niezaobserwowali istnienia istot inteligentnych ani na wodzie, ani na lądzie.Duże wahaniatemperatur i zmienne pory roku nie zachęcały do dalszych badań.Tymczasem państwa denniackie, uformowane w dwa wrogie sojusze, rozpoczęłygwałtowną rywalizację.Nie przebierano w środkach.A jednym z nich miał być inteligentnykrab wyhodowany przez denniackich genetyków.Krab wojownik, praktycznieniezniszczalny skorupiak o dość rozwiniętym układzie nerwowym.Ponieważ równocześniewyhodowały go obie federacje, walka pomiędzy nimi pozostała nierozegrana.Cywilizacjewyniszczały się wzajemnie, kultura stanęła w miejscu, a podróże na powierzchnię praktycznieustały  surowców było dość na dnie i pod dnem oceanu.Kilkanaście tysięcy lat przed nasząerą Federacja Pacyfiku jako pierwsza weszła w posiadanie broni nuklearnej i użyła jej.Przyniosło to zagładę atlantyckiej konkurentki.Przy okazji przestał istnieć cały kontynentAtlantyda, na którym nie dostrzeżono nawet pierwocin cywilizacji ludzkiej.Sukces nie przyniósł szczęścia zwycięskim Denniakom Pacyfiku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl