[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nadejdzie czas, gdy Clive powie brytyjskiej Izbie Gmin, \eprzy tej właśnie sposobności:181 .przekładając dobre imię narodu angielskiego nadwzględy finansowe, odrzuciłem wszelkie propozycje, jakie miczyniono.Niezupełnie, niezupełnie!Słowa Clive'a nie zawierały całej prawdy.Bo w kilka godzinpo hołdowniczej wizycie hinduskich kupców, Clive przyjąłosobisty dar w oszałamiającej sumie stu sześćdziesięciu tysięcyfuntów szterlingów od innego człowieka: następcy i zabójcy Siraj-ud-Dauli.A co z  dobrym imieniem narodu angielskiego"? JakClive to rozumiał, miał się niebawem przekonać Omichand.Po południu w dzień przyjazdu Clive'a do Murshidabadu synMir Jafara, Miran, przybył, by uroczyście zaprowadzić gościa dopałacu królewskiego, gdzie czekał subadar, jego rad\owie inajwy\si dygnitarze dworu  wszyscy, którzy raz ju\ zdradzili igotowi byli, za odpowiednią cenę, zdradzać znowu.W głębi, zanimi, w wielkiej sali tronowej widniał  masnud".Przywitawszy sięz tymi ludzmi, z których ka\dy, obrazowo mówiąc, nosił ukryty wrękawie sztylet, Clive wskazał tron ręką.Mir Jafar udawał, \e sięwzdraga.Clive ujął go za rękę i poprowadził do stopni tronu.Następnie Clive zło\ył pokłon subadarowi i jak wszyscyobecni dygnitarze, ofiarował mu parę sztuk złota na znak, \egotów byłby poświęcić mu swoją fortunę.Na zakończenie tegotradycyjnego przedstawienia Clive wygłosił mowę.Jego słowomwielokrotnie w przeszłości i jeszcze wiele razy w przyszłościmiały zaprzeczyć jego uczynki:.Anglicy nie wyznają zasady zwalczania rządu.podobało się Bogu (czy\by te\ nale\ał do spiskowców?) obalić tyrana Siraj-ud-Daulę.nie będziemy w \adnej formie mieszaćsię do spraw subadarstwa.dopóki interes subadara będzie tego wymagał, nasze wojska będą w pogotowiu, pózniej wrócimy do Kalkuty, by zajmować się wyłącznie handlem, co jestnaszym właściwym zadaniem i jedynym celem w tych stronach.182 Czas miał pokazać, \e ta oracja była jednym z najdosko-nalszych w historii przykładów zakłamania.Mir Jafar z kolei, z wielką dumą, zaprowadził osobiście Clive'ado skarbca  tego skarbca, dla którego intrygowano, spiskowano,zabijano.Jego zawartość miała dostarczyć subadarowi upragnionejmo\liwości roztaczania przepychu i ceremoniału; KompaniiWschodnio-Indyjskiej  której właściwym zadaniem i jedynymcelem, jak powiedział Clive, był handel  olbrzymiego, niezarobionego bezpośrednio dochodu; a głównym przedstawicielomKompanii w Bengalu sporej fortuny ka\demu   bez czego" dodałClive w liście do jednego z londyńskich dyrektorów,  miałbymwielkie trudności z przeprowadzeniem ostatniej chlubnejekspedycji!" Innymi słowy, urzędnicy i oficerowie Kompaniizgodzili się na zamianę subadarów, połączoną z zabójstwem, tylkoz \ądzy złota.Gościa sprowadzono w dół, szerokimi kamiennymi schodamido podziemnych korytarzy, z których prowadziły potrójniezamykane cię\kie drzwi..szedłem podziemiami, otworzonymi tylko przede mną, poprawej i lewej stronie tłoczyły się stosy złota i klejnotów."Wszystko bardzo melodramatyczne, ale w rzeczywistościocena Wattsa o wartości skarbca w Murshidabadzie okazała sięprzesadzona.Prócz tego, pewien urzędnik, zorientowawszy się, \eSiraj-ud-Daula będzie zdetronizowany, zdołał okraść skarbiec izbiec z cennym łupem.Nie mo\na było od razu wypłacić sum,przyrzeczonych według umowy spiskowców Anglikom, bezsparali\owania rządów nad prowincją i tradycyjnego ceremoniałujej nominalnego władcy.Uzgodniono, \e dwie trzecie nale\nychAnglikom sum wypłaci się zaraz, resztę w pózniejszych terminach.Nawet i tak, następnego dnia dwieście hinduskich statków ka\da z ładownych barek otoczona innymi, w których siedzieliuzbrojeni sepojowie  opuściło Murshidabad, by rzeką Huglipopłynąć w dół do Kalkuty z ładunkami złotych monet, złotychsztab tak cię\kich, \e jeden człowiek nie mógł ich unieść,diamentów i klejnotów.185 .zdumiewała mnie moja własna powściągliwość."Mir Jafar przypatrywał się ładowaniu statków.Odpychano jeod przystani rzecznej, rozwijały \agle, odpływały.Westchnął,rozmyślając: Czy to było konieczne, abym za mój tron zapłacił takwysoką cenę? Czy sztylet w ciemnościach nie spełniłby zadaniarównie dobrze  i za parę tysięcy rupii? I mógłbym władaćniezagro\ony angielskimi muszkietami.No có\, stało się.Nimtrochę czasu upłynie, będę mógł pomyśleć o usunięciu tego, czegonie lubię.Krok za krokiem.Gdy flotylla ze skarbem podpłynęła do kresu podró\y, przyłączyły się do niej"  zanotował Lukę Scrafton, starszyurzędnik Kompanii i uczestnik spisku,  okręty i szalupy z eskadrybojowej; a wszystkie razem utworzywszy flotę trzystu jednostek,płynęły przy dzwiękach muzyki, werblach bębnów, z łopocącymina wietrze chorągwiami." Tak łatwo zdobyte łupy zaistezasługiwały na radosne powitanie.Tak więc wyglądał handel,  nasze właściwe zadanie i jedynycel"  od którego odejście przed rokiem rozgniewało Siraj-ud-Daulę, przypomniało o ostrze\eniach jego dziada i doprowadziłodo wojny, zdrady, uzurpacji i zabójstwa.Wykonawszy rozkazy Clive'a co do nominacji i nagród pie-nię\nych dla ró\nych hinduskich uczestników spisku, międzyinnymi dla Jagata Setha, któremu udzielono zezwolenia na złu-pienie składów towarów zabranych Francuzom  dwaj zwycięzcymieli jeszcze jedną sprawę do załatwienia, oczekując po niejosobistej satysfakcji.Subadar z Clivem stojącym tu\ obok, aWattsem i Rai Dulabem o parę kroków przed nimi, przyjął kupcaOmichanda.Otyły, pokraczny  wszedł na salę obleśnieuśmiechnięty, zacierając ręce.Nawet dla tego bogatego łajdaka,trzysta tysięcy funtów było sumą nie do pogardzenia, a spadła, jakmanna z nieba [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl