[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. O sobie, Mistrzu.Ludzie nigdy nie myślą o czymkolwiek innym, jak tylkoo sobie i to bardzo często. Dokładnie tak jest! Wojownicy, postawcie się więc na jego miejscu.Gdybyściebyli Nebukadnezarem, którego całe życie upłynęło na budowaniu tego imperium,jak czulibyście się, gdyby wam powiedziano, że pewnego dnia ono zniknie? Odrzuciłbym taką myśl  odpowiada Barshok, a gdy patrzę w jego kierun-ku, widzę, że drgawki ustały.Faktycznie, wydaje się, że wrócił w pełni do sie-bie  ufny, agresywny, tak jak grzech.Podoba mi się to, co widzę, decydujęwięc, że pozwolę temu szelmowskiemu wojownikowi, by był sobą. Proszę, powiedz dalej. Tak, jak powiedziałem  odpowiada w sposób nietaktowny, jak zresztą za-wsze. Gdybym był królem, wtedy spędziłbym resztę mojego życia na zdoby-ciu pewności, że moje królestwo trwać będzie na wieki.Zbuntowałbym się prze-ciwko temu snu.Próbowałbym przepisać po swojemu tę historię, zanim by sięwydarzyła i zmienić plan Starodawnego.A to  ciągnął dalej, a jego twarz wykrzy-wiła się w paskudnym grymasie,  to postawiłoby mnie w stanie wojny z Króle-stwem, ponieważ starałbym się zmienić coś, co Wszechmogący już zaplanował! Tak!  odpowiadam.Taki mam dokładnie plan! Zróbcie to, a nasz sprzymie-rzeniec, król, będzie znów po naszej stronie.W porządku, Barshok, jesteś od-powiedzialny za ten projekt.Masz czterdzieści osiem ziemskich godzin na do-pracowanie szczegółów.Jeśli znajdziesz sposób, aby przyćmić ten sen dumąiambicją, podniosę cię do rangi członka Najwyższego Dowództwa. .148 Pamiętnik Lucyfera Nie potrzeba mi czterdziestu ośmiu godzin  odpowiada gburowato. Jużmam plan.Przyszedł mi do głowy, gdy ty mówiłeś.Czy powiedziałeś, że głowaposągu była ze złota? I ona reprezentuje Babilon? W takim razie mamy nasząodpowiedz!Popatrz tylko, król posiada wielkie ilości złota  nawet tylko to, co zabrał zsa-mej Jerozolimy jest trudne do zliczenia.Zasugeruję mu, że powinien zrobićwłasną wersję snu i zbudować ogromny posąg, podobny do tego, jaki widział weśnie, ale cały ze złota.Nie ze srebra, brązu, czy żelaza, a już na pewno nie z gli-ny.Ten posąg ma być ze złota od głowy, aż do stóp.Babilon na wieki.Nic ni-gdy nie zastąpi jego złotego królestwa. Wyśmienicie!  powiedziałem. Twój plan uderza w to wszystko, co ko-chają ludzie: dumę, upartą determinację, a nawet ich pragnienie, by panowaćjeszcze po śmierci.A posąg ten przyciągnie uwagę świata, bowiem takiej ilościzłota nigdy jeszcze nie widziano na jednym miejscu.Taki poziom próżności po-winien przeciągnąć Nebukadnezara z powrotem na naszą stronę i oderwać good Wszechmogącego.Barshok, jesteś od teraz członkiem Naczelnego Dowódz-twa.Gratulacje!Dwa miesiące pózniejPlan Barshoka przebiega wyśmienicie.Zabrał do pałacu dwa legiony wojowni-ków i zaczął poszukiwać u króla znaków, które wskazywać by mogły, że skutkitamtego snu zaczynają przemijać.Przez jakiś czas król wydawał się zagubiony wewspomnieniach tamtego cudu, jakby ponownie przeżywając intrygujący obrazświata, który leży ciągle przed jego oczami.Jednak w końcu skutki snu zaczęły siępomniejszać, a króla zaczęły zajmować sprawy państwowe  sprawy militarne,przygotowywanie różnych planów oraz intrygi dworskie.Ambicja odnowiła sięwswej sile, gdy docierały do niego raporty dowódców polowych o różnych zwy-cięstwach, zaś duma powróciła, gdy inżynierowie przynieśli mu pokazać projektnowej części pałacu.W końcu Barshok odczuł, że czas jest odpowiedni, zacząłwięc poszukiwać otwartego kanału dotarcia do umysłu Nebukadnezara.Znalazł go pewnego dnia w najbardziej nieoczekiwanym miejscu.Spodziewałsię, że uda mu się wykorzystać kanał, który nazywamy dumą, ale droga doumysłu króla prowadziła poprzez wściekłość.Pewien nieszczęśliwy podwładnyspartaczył zadanie, jakie mu powierzono i to doprowadziło Nebukadnezara dofurii, do przeklinania tego człowieka i rozkazania, by go wychłostano, a to cał-kowicie wystarczyło Barshokowi.Zostały otwarte drzwi, przez które mógł do-stać się do umysłu króla, a gdy już tam był, rozpoczął podsuwać mu swoją pro-pozycję wystawienia złotego posągu.Nasze sugestie nie zawsze wywołują natychmiastowe skutki, tak też stało sięi tym razem.Przez długi czas król nie wspomniał niczego o tym pomyśle, aż [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl