[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WystarczaÅ‚o jej to, że pióro porusza siÄ™ pokartce, że dobiega do jej brzegu i nadaje ksztaÅ‚t bezksztaÅ‚towi.Pióro samoszukaÅ‚o swojego domu.- Roberto na pewno tÄ™skni za domem wyraziÅ‚a przypusz-c/enieseñora Caribe. JeÅ›li o nas chodzi, bardzo tÄ™sknimy.Eva upiÅ‚a Å‚yk herbaty z delikatnej filiżanki.Już nie pamiÄ™taÅ‚a, kiedyostatni raz Robertowi udaÅ‚o siÄ™ wrócić przed północÄ….Owszem, tÄ™skni powiedziaÅ‚a.%7Å‚ona doktora Caribe spojrzaÅ‚a na sufit, na którymwentylator miÄ™dliÅ‚ ciężkie powietrze.Kiedy czytam gazety, mówiÄ™ sobie czasami, że Perón nie utrzyma siÄ™już dÅ‚ugo.StaÅ‚ siÄ™ nieobliczalny.Czternastolatka? Cóż to za prezydent,który bierze sobie czternastoletniÄ… kochankÄ™?Eva zacisnęła usta i pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ… z dezaprobatÄ….EvitaprzewróciÅ‚aby siÄ™ w grobie, gdyby miaÅ‚a normalny grób, a nie byÅ‚azabalsamowana.Najbardziej chciaÅ‚abym zobaczyć swojÄ… siostrÄ™, zanim umrze.Mamtylko nadziejÄ™, że zdrowie pozwoli jej przetrwać 1'cróna.Czasami Å›ni misiÄ™, że umarÅ‚a i wzywa mnie przez rzekÄ™.SÅ‚yszÄ™ jej woÅ‚anie, ale nie mogÄ™odpowiedzieć.BudzÄ™ mÄ™ zlana potem.Pani pewnie myÅ›li, żezwariowaÅ‚am.Nie, wcale nie.Señora Caribe spojrzaÅ‚a z wdziÄ™cznoÅ›ciÄ… izapytaÅ‚a:Pani też miewa zÅ‚e sny? Eva zaÅ‚ożyÅ‚a nogÄ™ na nogÄ™, po czym jÄ…wyprostowaÅ‚a.Tak odparÅ‚a.No to polecÄ™ pani Å›wietne lekarstwo. SpojrzaÅ‚a ponad ramieniemEvy, jakby sprawdzajÄ…c, czy w serwantce z porcelanÄ… nie schowaÅ‚ siÄ™jakiÅ› szpieg. Kto myje pani wÅ‚osy?Sama je myjÄ™ odpowiedziaÅ‚a Eva, która nie tego siÄ™ spodziewaÅ‚a.Kto jeszcze?236 Mój fryzjer. To znaczy? Mój fryzjer z Pocitos. Ano wÅ‚aÅ›nie, musi pani iść do mojej fryzjerki.W caÅ‚ym mieÅ›cie niema lepszej.Jej szampon potrafi zmyć wszelkie troski.Eva uÅ›miechnęła siÄ™ do gospodyni. NaprawdÄ™, nie żartujÄ™.Potem znacznie lepiej Å›piÄ™.Poza tym onadoskonale strzyże. Dotknęła swoich srebrnych loków. Podam panijej telefon.Tego wieczoru Eva, kiedy już poÅ‚ożyÅ‚a dzieci do łóżek i pozmywaÅ‚apo kolacji, otworzyÅ‚a na balkonie karteczkÄ™, którÄ… dostaÅ‚a od doktorowejCaribe.MusiaÅ‚a natężyć wzrok, aby w Å›wietle latarni odcyfrowaćodrÄ™czne pismo.Zolá Zapateada, 35-53-99.Mężczyzna w czarnej fedorze znowu krÄ™ciÅ‚ siÄ™ na dole.ByÅ‚ Å›rodeklata, a on nosiÅ‚ nisko opuszczony kapelusz i dÅ‚ugi pÅ‚aszcz.CzyżbynaprawdÄ™ spodziewaÅ‚ siÄ™ znalezć na ulicy jakÄ…Å› zgubÄ™? Co może skÅ‚onićczÅ‚owieka do tego, aby przez trzy lata z rzÄ™du krążyÅ‚ jak potÄ™pieniec wtym samym miejscu? Może to jakiÅ› udrÄ™czony artysta, zawiedzionykochanek, bandyta czyhajÄ…cy na okazjÄ™ albo szaleniec, który nie madokÄ…d pójść.A może po prostu dryfuje sobie po Å›wiecie, który zmuszado dryfowania dusze nieszczęśników, bez uprzedzenia i bez powoduzrywa kotwice, które je trzymaÅ‚y.Eva wróciÅ‚a do sypialni i do pustegołóżka.Wsunęła siÄ™ pod przeÅ›cieradÅ‚o, zamknęła oczy.Zolá Zapateada,cóż to za nazwisko? Zasnęła.UmówiÅ‚a siÄ™ na nastÄ™pny tydzieÅ„.Fryzjerka mieszkaÅ‚a w eleganckimwieżowcu z windÄ… obsÅ‚ugiwanÄ… przez boya w uniformie z bÅ‚yszczÄ…cymiguzikami.Eva wysiadÅ‚a na piÄ™tnastym piÄ™trze i zapukaÅ‚a do drzwi znumerem 1555. ChwileczkÄ™! odezwaÅ‚ siÄ™ miÄ™kki gÅ‚os po drugiej stronie.OtworzyÅ‚a jej wysoka, szczupÅ‚a kobieta. Buenas. powiedziaÅ‚a i umilkÅ‚a.237Czy to Zolá? Tak, proszÄ™.Eva weszÅ‚a i rozejrzaÅ‚a siÄ™ po pomieszczeniu.Marmurowe konsolki,Å›ciany w kolorze koÅ›ci sÅ‚oniowej, krysztaÅ‚owy wazon z żywymikwiatami.Zolá miaÅ‚a na sobie perÅ‚y i fioletowy jedwab, do tego ustapociÄ…gniÄ™te ciemnoczerwonÄ… szminkÄ….1'rzyglÄ…daÅ‚a siÄ™ Evie zintensywnoÅ›ciÄ…, która graniczyÅ‚a z impertynencjÄ…. Jakie Å‚adne mieszkanie. Eva.Nie pamiÄ™ta mnie pani? Czy pamiÄ™tam?Ta twarz, wyrazista, przyjemna, rzeczywiÅ›cie wyglÄ…daÅ‚a znajomo.Eva nie potrafiÅ‚a jednak jej umiejscowić.Zaczęła przeszukiwaćzakamarki pamiÄ™ci te rysy, wÅ‚osy, oczy.Oczy.CoÅ› Å›cisnęło jÄ… wpiersi, nie mogÅ‚a mówić.PopatrzyÅ‚y na siebie.Minęła dÅ‚uga chwila.EvÄ™ zaczęły palić policzki i dÅ‚onie, (iospodynipierwsza odwróciÅ‚a wzrok. Może podam mate? Eva staÅ‚a bez ruchu. ProszÄ™ czuć siÄ™ jak u siebie w domu.Kiedy Zolá zniknęła w kuchni, by zagrzać wodÄ™, Eva usiadÅ‚a nakanapce z gniecionego weluru
[ Pobierz całość w formacie PDF ]