[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Masz pan słuszność, kochany doktorze, ale ta trudność nie została jeszcze usuniętą, środkiodpowiednie nie wynalezione.- Przepraszam, wynalezione.- Przez kogo?- Przezemnie.- Przez pana?- Zechciej pan zrozumieć, że, gdybym ich nie wynalazł, nie mógłbym nawet pomyśleć o tem, abyprzejechać Afrykę balonem; w ciągu 24 godzin skończyłaby się moja podróż.- Dlaczegóż pan o temprzedtem nie wspominałeś?- Bo nie zależało mi na tem, aby publicznie mówiono o moim wynalazku, uważałem to wreszcie zazbyteczne.- A teraz, kochany Fergussonie, czy wyjawisz nam swoją tajemnicę?- Tak, moi panowie, środek jest bardzo prosty.Ciekawość słuchaczów była do najwyższego stopnia podrażnioną, gdy doktór ze zwykłym swymspokojem zaczął opowiadać.ROZDZIAA IX- Próbowano często, moi panowie, dowolnie się unosić w górę i spadać bez utraty gazu i balastu.Francuz Meunier chciał celu tego dopiąć za pomocą zjednoczenia powietrza.Belgijczyk, doktor vanHecke, za pomocą skrzydeł i biegunów chciał osiągnąć siłę poruszającą się w kierunku prostopadłym,która jednak w większości wypadków okazała się niewystarczającą.Postanowiłem zatem pominąć wszelkie w tym względzie próby i do kwestyi tej przystąpić samodzielnie.Przedewszystkiem pomijam w zasadzie balast i zatrzymuję go tylko w ograniczonej ilości na wypadekkonieczny, jak np.zepsucia się aparatu, lub możności uniesienia się bardzo wysoko celem obejściaprzeszkód w drodze.Zrodki moje do wznoszenia się i opadania polegają na tem jedynie, że za pomocą rozmaitejtemperatury rozszerzam lub zgęszczam zamknięty w balonie gaz i rezultat ten osiągam w sposóbnastępujący:Zauważyliście panowie, że wraz z łodzią zapakowano kilka skrzyń, których użytek był wamniewiadomy, a skrzyń tych zabrałem 5 sztuk.Pierwsza zawiera około 25 gallonów wody, do którejdodaję kilka kropel kwasu siarczanego dla zwiększenia jej wydajności i rozkładam ją za pomocą silnejbateryi Bunsena.Woda składa się, jak wiadomo, z dwóch części wodoru i jednej tlenu.Ten ostatni poddziałaniem bateryi oddziela się, przenikając do drugiej skrzyni.Trzecia skrzynia, stojąca z wierzchu, opodwójnem dnie, jest przeznaczoną do przyjęcia wodoru.Krany, z których jeden posiada dwa razy takwielki otwór aniżeli drugi, łączą obie te skrzynie z czwartą, którą nazwę skrzynią połączenia.Tambowiem łączą się dwa gazy powstałe z rozdziału wody.Zawartość tej skrzyni połączenia wynosi około21 st.kub. Na wierzchu tej skrzyni znajduje się rura platynowa zakończona kranem.Pojmujecie panowie, żeaparat, który wam opisuję, jest zwyczajną dmuchawką tlenowodorową, której ciepłota przewyższa żarw kuzni.A teraz przystąpię do opisu drugiej części aparatu.Z mojego hermetycznie zamkniętegobalonu wybiegają u dołu dwie pomiędzy sobą małą przestrzenią oddzielone rury, z których jednawychodzi z górnej, a druga z dolnej warstwy wodoru, napełniającego balon.Rury te spadają aż do łódkii układają się zwinięte w przeznaczoną na ten cel skrzynię żelazną w formie cylindrycznej, która nosinazwę skrzyni ogrzewalnej.Znacie panowie przeznaczenie piecyka pokojowego i wiecie, jakie jest jegodziałanie.Powietrze pokojowe przechodzi przez rury i wraca ogrzane; opisany zatem przezemnie aparatjest niczem innem, jak rodzajem pieca.Jakiż jest więc system tego ogrzewania? Jeżeli zapalimydmuchawkę tlenowodorową, to wodór w rurze wężowej się ogrzewa i prędko wznosi się w górną częśćbalonu, pusta przestrzeń rury wypełnia się warstwami niższemi gazu, które również się ogrzewają i wtaki sposób w wężu wytwarza się niezmiernie szybki prąd gazu, wciąż ogrzewanego.Wiadomo, że gazw miarę powiększania temperatury powiększa swoją objętość o 1/480 albo 1600 stóp kub.; wycieśniamzatem 1674 stóp kub.powietrza, co siłę wzlotu balonu powiększa o 160 funtów.Zyskuje się ten samrezultat, jak gdyby wyrzucono balast podobnej ciężkości [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl