[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przeklęty zboczeniec.- Chyba jednak nie.- Umieściła stos brudnych naczyńZarówno Chase, jak i jego brat zostali wychowani w szana blacie zlewozmywaka i odkręciła kurek z ciepłą wodą.-cunku dla kobiet.Rodzice wpoili im poczucie rycerskościZapomniałeś o ciastkach.Proszę, obsłuż się sam.i odpowiedzialności seksualnej.Nawet podczas pijackich hulanek Chase nie zapominał o koniecznych środkach ostroż - Nie chcę żadnych ciastek! - odparł z irytacją.Z nieności, jakie stosował idąc z kobietą do łóżka.Na żadnej się znanych sobie powodów czuł złość, że pozbyła się swojegonie mścił, jeśli mu odmówiła.rozmówcy, zanim zdążył podejść.- To może zaparz kawę, a ja w tym czasie poukładamW młodzieńczych latach Chase i Lucky cieszyli się wzglęnaczynia w zmywarce - zaproponowała.- Kawę trzymamdami wielu kobiet, ale zawsze odbywało się to za ich przyw spiżarce, a ekspres stoi tutaj.zwoleniem.Nigdy nie przymuszali do seksu.Ojciec nauczyłich, że jak kobieta powie nie", to znaczy nie".Dżentelmen Chase przejrzał powód tej propozycji - miała zakończyćnie narzuca się damie, bez względu na sytuację.ich dyskusję na temat lubieżnych telefonów.Marcie najwidoczniej nie chciała o tym więcej rozmawiać.Albo się bała,Według Chase'a telefoniczna pornografia stanowiła łamaalbo ją to krępowało, albo, do diabła, rzucało jej się nanie powszechnie obowiązujących zasad, a już do furii domózg po wysłuchaniu takich sprośności.prowadzało go, że przedmiotem tych pokrętnych lubieżnościstała się Marcie.Szeptanie nieprzyzwoitych słów do ucha Mieszkała samotnie.Nie było teraz w jej życiu żadnegokochanki, gdy leży się na jednej poduszce i wie, że sprawia przyjaciela.Przynajmniej nie słyszał o nim ani nie widziałjej to przyjemność, to jest normalne.Ale wysłuchiwanie tych w domu jego śladów.Jedyny mężczyzna, o którym wsposamych słów przez telefon od anonimowego nieznajomego mniała, to jej eks-narzeczony z Houston.Może to on ją nękał,nosi już znamiona patologii i budzi przerażenie.Nie dziwił by w ten sposób się zemścić.Jeśliby tak było, to co mogłosię więc Marcie, że tak to przeżywała.skłaniać go do aż takiego zachowania?Zaczął przyrządzać kawę.Zanim Marcie skończyła swoją- Czy wciąż wysłuchujesz bzdur w tym rodzaju? - za-76 77*- Dlaczego chcesz zrobić takie głupstwo?pracę, kawa była gotowa.Załadowała tacę filiżankami i cia- Bo wierzę w ciebie i Lucky'ego.Obaj jesteście zaradni,steczkami w czekoladzie, po czym poprosiła go, by zaniósłbłyskotliwi i pracowici.W końcu przyjdzie wam do głowyto wszystko do salonu.Zajęli swoje poprzednie miejsca przyjakiś sposób, by ożywić firmę.Jeśli się tylko na to zgodzisz,kominku.Chase dorzucił do ognia.możesz być pewny, że zbiorę profity z mojej inwestycji.- A jak wygląda sytuacja twojej firmy?Jeszcze nie skończyła, a on już potrząsał głową.Spojrzał na nią z ukosa.- Nie mogę się na to zgodzić, Marcie.Byłoby to wzięcie- Jesteś obrotną kobietą interesów, Marcie.Prawdopodobjałmużny, a my nie zeszliśmy jeszcze tak nisko.Pozostałanie wiesz o klimacie finansowym tego miasteczka więcej niżw nas jeszcze odrobina dumy.A poza tym - dodał - jeśliktokolwiek inny.Czy w ten taktowny sposób zamierzasz siępotrzebowalibyśmy partnera, już dawno mogliśmy rozważyćmnie zapytać, jak długo uda się nam jeszcze utrzymać firmę,taką ewentualność.Mieliśmy nawet sporo ofert, ale zawszezanim będziemy zmuszeni ogłosić bankructwo?je odrzucaliśmy.Mój dziadek rozkręcił ten interes w czasie- Nie to miałam na myśli.Szczerze.kryzysu lat trzydziestych.Mój ojciec go kontynuował, jesteś- Nieważne - odparł, wzruszając ramionami.- Już za pózmy trzecim pokoleniem.Spółka Wiertnicza Tylera jest przedno na dumę.Wkrótce nasz finansowy status stanie się tematemsiębiorstwem rodzinnym i takim pozostanie.publicznych wypowiedzi.- Rozumiem - odparła cicho.- Aż tak krytycznie?- Doceniam twoją propozycję, ale nie ma takiej formy,- Obawiam się, że tak.- Wlepił wzrok w płomienie, autow jakiej mógłbym ją zaakceptować.matycznie wkładając do ust kolejne ciastko.- Nie zbieramy- Jest jeden sposób.- Jej stalowe spojrzenie spoczęło nanowych zamówień.Nie podpisujemy kontraktów.Bank znienim.- Możesz się ze mną ożenić.cierpliwił się i żąda spłaty pożyczek, jakie zaciągnęliśmy,gdy po raz pierwszy zaczęły się kłopoty na rynku.I takokazali wielkoduszność, że nie domagali się zwrotu pieniędzyprzez tak długi czas, ale w końcu ich cierpliwość się wyczerpała.Lucky odwalił najtrudniejszą robotę bez żadnej pomocy z mojej strony - dodał gorzko.- Zrobił, co w jegomocy.Kilka lat temu zaczęliśmy myśleć o tym, co zrobić,aby przetrwać kryzys i doczekać czasu, aż interes z ropąznowu stanie na nogi.Nie doszliśmy jednak do żadnych konkretnych pomysłów.Wtedy umarła Tania i.- Ponowniewzruszył ramionami.Reszty nie musiał wyjaśniać.- Chase! - Podniósł głowę i spojrzał na nią.Wodziła opuszką palca po krawędzi filiżanki.Gdy poczuła na sobie jegowzrok, podniosła oczy.- Pozwól mi zainwestować trochępieniędzy w waszą spółkę.Przez chwilę gapił się na nią bez słowa, po czym wybuchnąłnieprzyjemnym śmiechem.78*- Hmm - chrząknęła.Bardzo w niej to lubił, że nigdynie wytykała mu, iż ma rację.- Lucky, on naprawdę przy6jechał do domu.- Pod przymusem.- Nie szkodzi.Sam wiesz, że nie było to dla niego łatwe.- Pamiętasz, jak się najeżył, gdy nas zobaczył?- Według mnie całe to jego narzekanie i zrzędzenie służyło temu, by pokryć zakłopotanie i zadowolenie, że jestLucky odłożył słuchawkę i zwrócił się do żony:znowu w domu, otoczony ludzmi, którzy go kochają
[ Pobierz całość w formacie PDF ]