[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To o co? Zdecyduj siÄ™ wreszcie.- Mam dla ciebie dar.Palpatine parsknÄ…Å‚ pogardliwym Å›miechem.- A co takiego ktoÅ› taki jak ty mógÅ‚by mi dać?- To.- OtworzyÅ‚a torbÄ™ i pokazaÅ‚a mu niemowlÄ™ humanoidalnej rasy; na okonie miaÅ‚o jeszcze standardowego roku.Na jego główce wyrastaÅ‚y krótkie,jeszcze miÄ™kkie rogi, a caÅ‚e ciaÅ‚ko miaÅ‚o przyozdobione czarno-czerwonymi rytualnymi tatuażami.To chÅ‚opiec, Zabrak, oceniÅ‚ wprawnym okiem Palpatine.Ale nie iridoÅ„ski.MaÅ‚y pochodziÅ‚ stÄ…d, z Dathomiry.- SkÄ…d masz to dziecko? - spytaÅ‚ ostro.- UkradÅ‚aÅ› je?- Ależ skÄ…d, panie.To moje.Palpatine spojrzaÅ‚ na niÄ… z oburzeniem.- I chcesz je oddać? Jak to możliwe? Czy wpÄ™dziÅ‚aÅ› siÄ™ w tak wielkie dÅ‚ugi,że musisz rozstawać siÄ™ z wÅ‚asnym mÅ‚odym? A może jesteÅ› uzależnionaod przyprawy albo innych Å›rodków odurzajÄ…cych''Kobieta wydawaÅ‚a siÄ™ urażona jego sugestiÄ….- Nic podobnego.ChcÄ™ mu tylko ocalić życie.Palpatine spojrzaÅ‚ na niÄ… nieco Å‚askawszym okiem.- W takim razie wyjaÅ›nij, o co chodzi.JesteÅ› daleko od swoich.SiostroNocy, a wasze sztuczki powinny wystarczyć, by ocalić twoje dziecko odkrzywdy.OtworzyÅ‚a szerzej oczy i przyjrzaÅ‚a mu siÄ™ z niedowierzaniem.- SkÄ…d.- Nieważne, skÄ…d wiem, wiedzmo - przerwaÅ‚ jej ostro.- Dziecko, twój® czynie, to Brat Nocy, poczÄ™ty, aby sÅ‚użyć waszemu stowarzyszeniu jakowojownik albo niewolnik.Nie spuszczaÅ‚a z niego wzroku.- Nie jesteÅ› Jedi.- OczywiÅ›cie, że nie, i sÄ…dzÄ™, że już to wyczuÅ‚aÅ›.Wciąż jednak nieodpowiedziaÅ‚aÅ› na moje pytanie: dlaczego próbujesz siÄ™ pozbyć tegodziecka?- Aby oszczÄ™dzić mu losu, który spotka drugiego brata - powiedziaÅ‚a pochwili milczenia.- To jedno z blizniÄ…t.ChcÄ™, żeby chociaż ono żyÅ‚o nawolnoÅ›ci.- Kto czyha na jego wolność?- Talzin.- Kim jest Talzin?- To Matka Sióstr Nocy.palpatine skrzÄ™tnie zapamiÄ™taÅ‚ tÄ™ informacjÄ™.- A ojciec dziecka?- Nie żyje, jak każe tradycja.Palpatine odchrzÄ…knÄ…Å‚.- Czy nikt nie zauważy jego znikniÄ™cia?- Talzin wie tylko o jednym chÅ‚opcu.- Sama siebie oszukujesz, wiesz o tym.Siostra Nocy bÅ‚agalnie wyciÄ…gnęła torbÄ™ w jego stronÄ™.- Zabierz go.ProszÄ™.- Co niby miaÅ‚bym z nim zrobić?- Jest silny MocÄ….W odpowiednich rÄ™kach może stać siÄ™ potężnymnarzÄ™dziem.- To także niewola, tyle że inna - zauważyÅ‚ sÅ‚usznie.ZignorowaÅ‚a jegosÅ‚owa.- Wez go.Ocal mojego syna.Palpatine przyjrzaÅ‚ siÄ™ znów niemowlakowi.- Czy ma jakieÅ› imiÄ™?- Nazywa siÄ™ Maul.- Inaczej mÅ‚ot na wrogów".Pasuje do mocy, którymi go obdarzyÅ‚aÅ›.Skinęła gÅ‚owÄ….- Zabierz go.Palpatine spojrzaÅ‚ na niÄ… i, wykonujÄ…c nieznaczny gest prawÄ… dÅ‚oniÄ…,PowiedziaÅ‚:- Zapomnisz o tym spotkaniu.WytrzymaÅ‚a jego spojrzenie.- SpróbujÄ™.Strona 89James Luceno - Darth Plagueis.txt- Mam nadziejÄ™.Dla twojego dobra.A teraz idz już, zanim zmieniÄ™ zdanie.PodaÅ‚a mu torbÄ™, obróciÅ‚a siÄ™ na piÄ™cie i chwilÄ™ pózniej zniknęła w tÅ‚umie.Palpatine przyjrzaÅ‚ siÄ™ zawiniÄ…tku.Już to, że chÅ‚opczyk byÅ‚ silny MocÄ…,stanowiÅ‚o wystarczajÄ…cy argument, żeby nie pozwolić mu waÅ‚Ä™sać siÄ™samopas po galaktyce i dopuÅ›cić, żeby wpadÅ‚ w rÄ™ce Jedi Teraz musitylko wymyÅ›lić, co z nim zrobić.Z wieży w starej fortecy na Sojournie Plagueis i Sidious przyglÄ…dali siÄ™trwajÄ…cej na dolnym dziedziÅ„cu zabawie.PoÅ›ród buzujÄ…cych pÅ‚omieni,zapachu Å›wieżej krwi i pieczonego miÄ™siwa rozlegaÅ‚y siÄ™ gardÅ‚owe Å›piewydo dzwiÄ™ków jazgotliwej muzyki i ochoczych okrzyków: ZgromadzenietrwaÅ‚o w najlepsze.Powróciwszy z polowania, istoty wielu ras dzieliÅ‚y siÄ™ opowieÅ›ciami izaÅ›miewaÅ‚y do rozpuku, podczas gdy na stoÅ‚ach, zastawionychwyszukanymi potrawami i odurzajÄ…cymi napojami, wiÅ‚y siÄ™ egzotycznetancerki.Z dala od rozjarzonych palenisk skrywaÅ‚y siÄ™ w mroku różnegrupki; tworzyÅ‚y siÄ™ sojusze, ujawniano tajne plany, knuto spiski.PowietrzebyÅ‚o ciężkie od przesycajÄ…cej je zmysÅ‚owoÅ›ci, zazdroÅ›ci i konspiracji.Zeswojej wieży Sithowie widzieli, jak w eskorcie Straży SÅ‚oÅ„ca i MuunówLarsh Hill przedstawia swojego najstarszego syna Sana przedstawicielomGildii Komercyjnej i Unii Technokratycznej; widzieli też Wielkiego MagaobrzÄ…dku Nachylonego KoÅ‚a, Gotala, rozmawiajÄ…cego z inżynierem idyrektorem Santhe/Sienar, Narrem Sienarem; herszta CabrÄ™.krążącegotu i tam, wymieniajÄ…cego uÅ›ciski dÅ‚oni, macek i innych odpowiednikówkoÅ„czyn z potencjalnymi partnerami i sojusznikami.WÅ›ród goÅ›ci bylitakże czÅ‚onkowie Federacji Handlowej, miÄ™dzy innymi ubrany w bogateszaty Neimoidianin, a także -pierwszy raz od wielu dziesiÄ™cioleci - przedstawiciele gatunków rojowych:xicharriaÅ„ski praÅ‚at, geonosjaÅ„ski arcyksiążę, a nawet kilku nieufnych igroznie wyglÄ…dajÄ…cych, owadopodobnych Colicoidów z Colicoid CreationNest.- Nie uda im siÄ™ - przemówiÅ‚ Plagueis z nietypowym dla niegorozdrażnieniem.-Dotrzemy do Senatu, niezależnie od tego, co zrobi Protektorat Granów,Czarne SÅ‚oÅ„ce i caÅ‚a reszta
[ Pobierz całość w formacie PDF ]