[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Czy coÅ› siÄ™ staÅ‚o?!- Nie, nic - odparÅ‚a, kiedy siÄ™ do niej zbliżyli.- Co to za żebrak? - dopytywaÅ‚ siÄ™ Jack.- Czego odciebie chce?Lord Fraser poruszyÅ‚ siÄ™, jakby chciaÅ‚ coÅ› powiedzieć,ale powstrzymaÅ‚ go chyba widok dwóch wielkich do­gów, towarzyszÄ…cych chÅ‚opcom.ZresztÄ… Jack i Edwardnie byli uÅ‚omkami i na pewno by sobie z nim poradziliw jego obecnym stanie.- PowinieneÅ› już chyba iść, panie.- Anne MariezwróciÅ‚a siÄ™ do ojca.- Znasz mojÄ… odpowiedz i widzisz,że ci, których kocham, troszczÄ… siÄ™ o mnie bardziej niżty.ProszÄ™, żebyÅ› mnie wiÄ™cej nie nachodziÅ‚.Lord Fraser nie odpowiedziaÅ‚.Wciąż patrzyÅ‚ na psy,które zaczęły warczeć, kiedy poczuÅ‚y jego zapach.Do­skonale wiedziaÅ‚, co potrafiÄ… takie zwierzÄ™ta.RuszyÅ‚221 w stronÄ™ drzew.ZrozumiaÅ‚, że przegraÅ‚ i że nie ma tuczego szukać.- Kim jest ten włóczÄ™ga? - zapytaÅ‚ Jack.- MyÅ›leliÅ›my,że ciÄ™ napadÅ‚, wiÄ™c przybiegliÅ›my najszybciej, jak zdo­Å‚aliÅ›my.Anne Marie westchnęła ciężko.- To ktoÅ›, kogo znaÅ‚am - wyjaÅ›niÅ‚a.- ChciaÅ‚, żebymz nim poszÅ‚a, a ja musiaÅ‚am mu wyjaÅ›nić, gdzie jest te­raz moje miejsce.- Powinni go aresztować i powiesić - stwierdziÅ‚ Jack.-Za włóczÄ™gostwo i za to, że wszedÅ‚ bez pozwolenia nanasze ziemie.- Za włóczÄ™gostwo siÄ™ nie wiesza - powiedziaÅ‚ Edwardi pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ….- MogÄ… go najwyżej aresztować i na­znaczyć, a potem wydalić z terenu parafii.- SpojrzaÅ‚z niechÄ™ciÄ… na Anne Marie.- Wiesza siÄ™ zdrajców.- ProszÄ™, żebyÅ›cie nie mówili o nim swojej matce.Toniedobry czÅ‚owiek, ale nie chciaÅ‚abym, żeby staÅ‚a mu siÄ™krzywda.On już tutaj nie wróci.- Dobrze, jeÅ›li chcesz, to bÄ™dÄ™ milczaÅ‚ jak grób - zade­klarowaÅ‚ Jack i zaraz zabraÅ‚ siÄ™ do wyjadania poziomek.Edward milczaÅ‚.Jednak Anne Marie wyczytaÅ‚a z jegotwarzy, że doskonale pamiÄ™taÅ‚ to, czego dowiedziaÅ‚ siÄ™o lordzie Fraserze w dniu jej przybycia do siedziby Ha­miltonów.Z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… domyÅ›liÅ‚ siÄ™, że rozmawiaÅ‚aprzed chwilÄ… nie z żebrakiem, ale wÅ‚aÅ›nie z ojcem.- A ty, Edwardzie? - spytaÅ‚a.ChÅ‚opiec zastanawiaÅ‚ siÄ™ przez chwilÄ™.- Nie powiem nic matce - obiecaÅ‚ w koÅ„cu.Anne Marie nie byÅ‚a zadowolona z takiej odpowiedzi,ale też nie mogÅ‚a wiÄ™cej wymagać.WydawaÅ‚o jej siÄ™, że222 chÅ‚opiec obarcza jÄ… winÄ… za to ostatnie, najgorsze, lanie,które dostaÅ‚ od pana Mountjoya.Czy teraz skorzysta z okazji, by siÄ™ na niej zemÅ›cić?Minęły trzy dni.Kiedy Anne Marie zeszÅ‚a na dółwczesnym popoÅ‚udniem, zastaÅ‚a sir Nicholasa pogrążo­nego w rozmowie z lady SarÄ….Oboje umilkli na jej wi­dok.Anne Marie natychmiast zrozumiaÅ‚a, że chcÄ… coÅ›przed niÄ… ukryć.- Czy coÅ› siÄ™ staÅ‚o? - spytaÅ‚a ogarniÄ™ta lÄ™kiem.- MamnadziejÄ™, panie, że mój mąż jest caÅ‚y i zdrowy? - zwróci­Å‚a siÄ™ do sir Nicholasa.- SÅ‚yszaÅ‚em, że jego okrÄ™t może już być w drodze po­wrotnej do kraju - odparÅ‚, a potem siÄ™ zawahaÅ‚.- Kapi­tan jednego z moich statków handlowych widziaÅ‚  Gol­den Fleece" na morzu.To byÅ‚o mniej wiÄ™cej tydzieÅ„ temui przypuszczam, że sir Christopher miewa siÄ™ dobrze.- WiÄ™c o co chodzi? - PopatrzyÅ‚a na jedno, a potemna drugie.- Przecież widzÄ™, że staracie siÄ™ coÅ› przedemnÄ… ukryć.Co to takiego, pani? - zwróciÅ‚a siÄ™ do la­dy Sary.- Obawiam siÄ™, że sir Nicholas ma do zakomunikowa­nia coÅ›, co nie wyda ci siÄ™ dobrÄ… wiadomoÅ›ciÄ….Bardzomi przykro, kochanie.Anne Marie pobladÅ‚a, widzÄ…c minÄ™ teÅ›ciowej.- Wiesz coÅ› o moim ojcu, panie?Sir Nicholas skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- SÅ‚yszaÅ‚em, że go aresztowano.Nie wiem dokÅ‚adnie,jak to siÄ™ odbyÅ‚o, ale podobno krÄ™ciÅ‚ siÄ™ w okolicy.Byćmoże chciaÅ‚ siÄ™ z tobÄ… skontaktować, pani.- Zmar­szczyÅ‚ brwi.- A może nawet mu siÄ™ udaÅ‚o.223 - RozmawiaÅ‚am z nim trzy dni temu i powiedziaÅ‚am,że nie chcÄ™ już go wiÄ™cej widzieć.WolaÅ‚abym, żeby gonie zÅ‚apali.ByÅ‚ tak zaÅ‚amany, gÅ‚odny i brudny, że niebyÅ‚by w stanie spiskować przeciwko królowej.- To zdrajca - rzekÅ‚ zdecydowanie sir Nicholas.-Przykro mi, ale nie zamierzam bronić kogoÅ›, kto spisko­waÅ‚ przeciwko Anglii i królowej Elżbiecie.Lord FraserchciaÅ‚, żeby obca armia najechaÅ‚a nasze ziemie.Jestempewny, że spotka go za to zasÅ‚użona kara.- Jak go zÅ‚apano?- KtoÅ› podobno doniósÅ‚ lokalnym wÅ‚adzom, że w oko­licy grasuje niebezpieczny włóczÄ™ga, a kiedy go schwy­tano, wyznaÅ‚, kim jest.Dopiero wtedy posÅ‚ano po mnie,a ja odbyÅ‚em z nim najpierw.rozmowÄ™ - sir Nicho­las szczęśliwie uniknÄ…Å‚ sÅ‚owa:  przesÅ‚uchanie" - a po­tem zawiadomiÅ‚em wÅ‚adze w Londynie.PoleciÅ‚em też,by go nakarmiono i dobrze traktowano.Nie miaÅ‚ siÅ‚ydÅ‚użej siÄ™ ukrywać.Podobno w ogóle siÄ™ nie broniÅ‚ i nieusiÅ‚owaÅ‚ uciekać.- Co z nim teraz bÄ™dzie?- Czekamy na decyzjÄ™ Londynu.Przypuszczam, że Wal-singham przyÅ›le swoich ludzi, którzy go zabiorÄ… do Tower.- Gdzie go bÄ™dÄ… torturować, a potem stracÄ….- To nie twoja wina, Anne Marie - wtrÄ…ciÅ‚a stanow­czo lady Sara.- Sam sobie zgotowaÅ‚ ten los [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl