[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MiaÅ‚a pięć stóp i pięć cali wzrostu, zgrabny nos,Å›miechu.klasycznie zarysowane koÅ›ci policzkowe i peÅ‚ne, o Å‚agodnym wykrojuusta.Spod wdziÄ™cznie wygiÄ™tych Å‚uków brwi niewinnie spoglÄ…daÅ‚y ol­ - To nie zależy ode mnie, Willie - powiedziaÅ‚a Julie.WrzuciÅ‚a tecz­brzymie, lÅ›niÄ…ce bÅ‚Ä™kitem oczy, ocienione gÄ™stymi, dÅ‚ugimi rzÄ™sami.kÄ™ na przednie siedzenie starego forda.- W tym roku nie ja zajmujÄ™A powinien byÅ‚ od razu zwrócić uwagÄ™ na lekko wysuniÄ™tÄ… brodÄ™ z za­ siÄ™ zimowym przedstawieniem.wadiackim doÅ‚kiem, zapowiadajÄ…cÄ… upór i bezkompromisowość.RzuciÅ‚ jej szelmowskie, zadumane spojrzenie mężczyzny instynk­townie domyÅ›lajÄ…cego siÄ™, że w sercu kobiety znalazÅ‚ czuÅ‚e miejsce -Zdenerwowany czekaÅ‚, aż mÅ‚oda nauczycielka skoÅ„czy zajmowaći tak rzeczywiÅ›cie byÅ‚o.KochaÅ‚a go za odwagÄ™, Å›miaÅ‚ość, a przedesiÄ™  swym" zespoÅ‚em, obciÄ…gnie dres i poprawi wÅ‚osy, dopiero wtedywszystkim serdeczność okazywanÄ… Johnny'emu Everettowi, kalekie­odważyÅ‚ siÄ™ podać przyczynÄ™ swej niezwykÅ‚ej o tej porze obecnoÅ›cimu chÅ‚opcu z jej klasy.w sali gimnastycznej.- DzwoniÅ‚ twój brat, Ted.ByÅ‚em na górze sam, dlatego odebraÅ‚em - A gdyby to zależaÅ‚o od pani, mógÅ‚bym zaÅ›piewać? - wychrypiaÅ‚.telefon - dodaÅ‚ poirytowany.- ProsiÅ‚, żeby ci przekazać, że matka cze­ - Willie.- PrzekrÄ™ciÅ‚a kluczyk w stacyjce.- Gdy decyzja zależećka z kolacjÄ… o ósmej, a Carl da ci samochód.na wyjazd do Amarillo.bÄ™dzie ode mnie, na pewno zaÅ›piewasz.Nie wspomniaÅ‚aÅ› o tym, jak prosiÅ‚aÅ› o wolne z powodów osobistych.- Obiecuje pani?- A, prawda, Amarillo - powiedziaÅ‚a Julie z niewinnym uÅ›mie­ Julie skinęła gÅ‚owÄ….chem, który miaÅ‚ uÅ›pić czujność przeÅ‚ożonego, a wywoÅ‚aÅ‚ wrÄ™cz prze­ - Przyjdz kiedyÅ› do koÅ›cioÅ‚a, to siÄ™ przekonasz, pozwolÄ™ ci wystÄ…pićciwny efekt.w chórze chÅ‚opiÄ™cym.- Masz tam przyjaciół? - zapytaÅ‚, surowo marszczÄ…c brwi.- Moi rodzice nieszczególnie przepadajÄ… za modlitwami.Julie wybieraÅ‚a siÄ™ do Amarillo, by zwrócić siÄ™ do bogatego krew­ - No cóż, mamy prawdziwy dylemat - przyznaÅ‚a Julie.Powoli wy­niaka jednego ze swych kalekich uczniów o finansowe wsparcie pro­ jeżdżaÅ‚a z parkingu i przez otwarte okno jeszcze rozmawiaÅ‚a z chÅ‚op­gramu walki z analfabetyzmem i miaÅ‚a niemiÅ‚e wrażenie, że pan Dun­ cem.can domyÅ›laÅ‚ siÄ™ wszystkiego.- Co to takiego, ten dylemat?- OpuszczÄ™ tylko dwa dni - rzekÅ‚a wymijajÄ…co - już zaÅ‚atwiÅ‚am za­ - Poszukaj w sÅ‚owniku.- WyciÄ…gnęła dÅ‚oÅ„ i przeczesaÅ‚a palcamistÄ™pstwo.czuprynÄ™ chÅ‚opca.- Do Amarillo jest kilkaset mil, musisz mieć ważnÄ… sprawÄ™ do zaÅ‚a­Droga do domu prowadziÅ‚a przez centrum Keaton - cztery ulice,twienia.przy nich sklepy i firmy, tworzyÅ‚y czworobok wokół peÅ‚nego stateczno­Julie pominęła milczeniem uwagÄ™ szefa.Podwinęła rÄ™kaw bluzy, Å›ci budynku sÄ…du okrÄ™gowego.Gdy po raz pierwszy przybyÅ‚a do Kea­spojrzaÅ‚a na zegarek i zawoÅ‚aÅ‚a: ton, to maÅ‚e teksaÅ„skie miasteczko, pozbawione bulwarów i drapaczy chmur, ale także slumsów, wydaÅ‚o jej siÄ™ bardzo stare i bardzo obce,lekim dzieciom oraz nieumiejÄ…cym czytać dorosÅ‚ym, uczyÅ‚a w szkółcewnet jednak pokochaÅ‚a ciche uliczki i atmosferÄ™ spokoju.Miejsce toniedzielnej, Å›piewaÅ‚a w chórze, wypiekaÅ‚a ciasteczka na koÅ›cielne akzdawaÅ‚o siÄ™ pozostawać takie samo przynajmniej od piÄ™tnastu lat - za­cje dobroczynne i robiÅ‚a na drutach szaliki, by pomóc w zebraniu funwsze malownicze i niezwykÅ‚e, ze Å›licznym, biaÅ‚ym pawilonem poÅ›rod­duszy na nowÄ… remizÄ™ strażackÄ….ku miejskiego parku, z ceglanymi chodnikami wzdÅ‚uż ulic peÅ‚nychZ determinacjÄ… wymazywaÅ‚a wszelkie Å›lady po nierozważnej, impul­sklepów i nieskazitelnie utrzymywanych domów.Mimo że ludność Kea-sywnej maÅ‚ej ulicznicy, jakÄ… kiedyÅ› byÅ‚a, a każde poÅ›wiÄ™cenie przyno-ton wzrosÅ‚a z trzech do piÄ™ciu tysiÄ™cy, nowo przybyli podporzÄ…dkowa­siÅ‚o tyle szczęścia, jakby to jÄ… obdarowywaÅ‚ Bóg.UwielbiaÅ‚a pracowaćli siÄ™ tutejszemu stylowi życia, nie próbujÄ…c narzucać wÅ‚asnego.WiÄ™k­z dziecmi, także nauczanie dorosÅ‚ych sprawiaÅ‚o niemaÅ‚Ä… satysfakcje.szość obywateli poddawaÅ‚a siÄ™ uÅ›wiÄ™conej dziesiÄ…tkami lat tradycji.StaraÅ‚a siÄ™ wieść idealne życie.I tylko czasami, w dÅ‚ugie samotne wie-W niedzielÄ™ udawano siÄ™ do koÅ›cioÅ‚a, mężczyzni w każdy pierwszy piÄ…­czory, nie do koÅ„ca potrafiÅ‚a odegnać myÅ›l, że chyba o czymÅ› zapomnia­tek miesiÄ…ca zbierali siÄ™ w Elks Club, poczÄ…tek letnich wakacji nadalÅ‚a, jakiÅ› ton brzmi faÅ‚szywie.CzuÅ‚a wtedy, że rola, jakÄ… sama dla siebieÅ›wiÄ™towano hucznie - na poroÅ›niÄ™tym trawÄ… miejskim placu, w rytmnapisaÅ‚a, nie jest tÄ… wymarzonÄ…; rodziÅ‚y siÄ™ wÄ…tpliwoÅ›ci.reprezentacyjnej orkiestry miasta Keaton, przygrywajÄ…cej z podestuRok temu, gdy nowy asystent pastora, Greg Howley, przybyÅ‚ po-przystrojonego na tÄ™ okazjÄ™ na czerwono, biaÅ‚o i niebiesko.Pierwsimagac ojcu Julie, zrozumiaÅ‚a to, o czym powinna wiedzieć o wielemieszkaÅ„cy przyjeżdżali na te uroczystoÅ›ci wierzchem lub furmanka­wczeÅ›niej: potrzebuje męża i wÅ‚asnej rodziny [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl