[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Już raz miał z nim spięcie w związku z tą sprawą.Niechciał, żeby stała się kością niezgody między nimi.Ale zanim zdążył odpowiedzieć, Jacewyjaśnił: Zrobiłem ci dzisiaj z tego powodu awanturę i chyba trochę przesadziłem.Ale mniezaskoczyliście.Nie byłem zachwycony, że Mia pracuje w tej przeklętej cukierni, sądziłemjednak, że potrzebuje czasu na zastanowienie, co chce robić dalej.Tak ciężko harowaław college u.Zasługuje na odpoczynek i nie musi spieszyć się z decyzją.Ma mnie.Mogę łożyć najej utrzymanie, bo nie chcę, żeby czuła się pod presją.Gabe a ogarnęły wyrzuty sumienia.On niewątpliwie wywierał na Mię presję.Nie żałowałtego.Byłby cholernym kłamcą, gdyby twierdził inaczej.A mimo to& Zwietnie sobie radzi, Jace odparł niedbale. Jest bystra i ma motywację.Na razieszuka dla siebie miejsca.Stara się wszystko ogarnąć.Na koktajl party, na które ją zabrałem,wprost oczarowała inwestorów.Wszyscy w pracy ją lubią i dobrze na nią reagują.Na pewnowielu uważało, że dostała tę pracę po protekcji, ale powoli się przekonują, że na nią zasługuje. Kto mógłby jej nie lubić? włączył się Ash. To urocza, przemiła dziewczyna.Chodząca dobroć. Jeśli ktoś powie jej coś nieprzyjemnego, chcę o tym wiedzieć nie wytrzymał Jace.Gabe podniósł rękę. Czuwam nad tym, stary.I wiesz mi, znacznie lepiej, że pracuje u mnie, a nie u ciebie.Dzięki temu może dowieść, ile jest warta.Nie jestem dla niej surowy, ale oczekuję, że będziewykonywała, co do niej należy.Ty byś się nad nią trząsł i zagłaskał ją na śmierć.Ash wybuchnął śmiechem. Tu ma rację zwrócił się do Jace a. Gdyby złamała sobie u ciebie paznokieć, od razuodesłałbyś ją do domu.Jace się skrzywił. No dobra, niech wam będzie.Macie rację. Potem spoważniał. Ja tylko chcę dla niejdobrze.Pragnę, żeby była szczęśliwa.Nie mam nikogo poza nią.Gabe i Ash pokiwali głowami. Doskonale to rozumiem odparł Gabe. Na twoim miejscu podchodziłbym do tego taksamo.Ale nie martw się.Pozwól jej rozwinąć skrzydła.Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział, jakwiele potrafi bez twojej pomocy i nadzoru.Potem, żeby zmienić temat rozmowy, bo czuł się podczas niej niezręcznie, spojrzał naprzyjaciół z uśmieszkiem w kąciku ust. A co z waszą brunetką? Przeszła już do historii?Ash jęknął, a Jace przybrał gniewną minę.Gabe uniósł brwi. Jest aż tak zle? Fatalnie mruknął Ash. To nie był najlepszy pomysł z naszej strony, żeby wziąć ją doKalifornii.Cholera, wiedziała przecież, że to tylko epizod.I to bardzo krótki.Jace, wciąż zachmurzony, milczał. Powiedzmy, że nie zniosła dobrze rozstania.Wydzwaniała do nas przez kilka dni.Gabe zmarszczył czoło. Daliście jej numery swoich komórek? Straciliście rozum? Nie, do cholery! wybuchnął Jace, który do tej pory się nie odzywał. Dzwoniła dofirmy.Wiele razy.Musiałem zagrozić, że ją pozwę do sądu za nękanie, i dopiero wtedyodpuściła.Gabe się zaśmiał. Myślałem, że wiecie, co robicie.%7łe znacie się na dziewczynach i wiecie, które wybrać. To szaleństwo mruknął Ash. Już nie wiem, jak mielibyśmy je sprawdzać.Jace sarknął. Może powinniśmy zawierać z nimi umowy, jak ty.Ustalić pewne sprawy, zanimpójdziemy do łóżka.Ash zakrztusił się drinkiem i Gabe spojrzał na nich ciężkim wzrokiem.Po godzinie i kilku kolejkach, gdy Jace i Ash znowu żartowali z kelnerkami, Gabezerknął na zegarek i zobaczył, że zbliża się jedenasta.Cholera.Powiedział Mii, że nie wrócipózno.I prosił, żeby na niego czekała.A siedział tu i gadał z Jace em i Ashem o niczym.Postanowił odczekać jeszcze piętnaście minut i wymówić się czymś.Uratował go występ taneczny, który przykuł uwagę Asha i Jace a.Gabe nie był nimzainteresowany.Nie, gdy w domu czekała na niego taka cudowna kobieta jak Mia.Ta myśl sprawiła mu wielką satysfakcję.Mia czekała na niego w domu, w jego łóżku.Więcej motywacji nie potrzebował.Wstał więc, pożegnał się z przyjaciółmi, mówiąc, żenazajutrz musi wcześnie wstać, i ruszył do wyjścia.Jace i Ash przyjęli to z roztargnieniem,mruknęli Do zobaczenia i ponownie skupili się na tancerkach.Do domu miał niedaleko
[ Pobierz całość w formacie PDF ]