[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Charlotte uniosła brwi.- Jakie tajemne łącza Zatoki Aniołów przenosząwieści aż do San Francisco?- Moja matka nadal utrzymuje kontakty z niektórymi znajomymi.- Lauren wprowadziła Charlottedo kuchni.Wstawiła naczynie z zapiekanką do piekarnika, a talerz z czekoladowymi ciasteczkamipostawiła na stole.- Wyglądają pysznie.Charlotte uśmiechnęła się, odsunęła krzesło i usiadła.- Na pewno nie umywają się do twoich.Pieczeszjeszcze?- Niewiele.Dużo pracuję.Jestem pianistką imprezkorporacyjnych.- Naprawdę? Pamiętam, jak matka podarowała cina Boże Narodzenie miniaturowy piekarnik.Zmuszałaś mnie, żebyśmy bez końca bawiły się w restaurację.- Charlotte się roześmiała.- Zawsze myślałam,że skończysz gdzieś w piekarni.- Nadal biegasz? - zapytała Lauren z chęci zmianytematu.- 54 - - Prawie codziennie.Powinnaś się wybrać ze mną.Możemy ruszyć ścieżką wzdłuż urwiska.Nie uwierzysz, jak mocno rozrosła się Zatoka Aniołów.Promenada zmieniła się kompletnie - są na niej wytworne galerie, sklepy z antykami i butiki z ubraniamiod projektantów mody.Wzdłuż wybrzeża stanęło kilka nowych rezydencji.Widocznie bogaci i sławni postanowili, że Zatoka Aniołów stanie się nowym miejscem ich letnich wypadów.- Zauważyłam kilka nowych domów przy wjezdzie- rzekła Lauren.- Jak podejrzewam, to już nie jestdawna mieścina.A ty kiedy tu wróciłaś? Myślałam, żeprowadzisz praktykę w Nowym Jorku?- Przyjechałam kilka miesięcy temu, kiedy zmarłojciec.Brat służy w piechocie morskiej i stacjonujena Zrodkowym Wschodzie.Siostra mieszka w SanFrancisco z mężem i dziećmi, tak że mama została tutaj całkiem sama.Padło na mnie, żebym tu przyjechała i się nią zajęła.- Charlotte uśmiechnęła się smutno.- Mama bardzo się ekscytuje, mając wreszcieprzy sobie swoje ulubione dziecko.Lauren uśmiechnęła się przy tym zwięzłym komentarzu.Przypomniała sobie batalie, które Charlotte staczała ze swoją surową i zawsze wszystko oceniającą matką.- I jak wam się mieszka razem?- To zbyt długa historia, żeby ją teraz rozpoczynać,i z rodzaju tych, którą powinien usłyszeć mój psychoterapeuta.Zamierzasz mnie zmusić, żebym poprosiłao ciasteczko?- O, przepraszam - Lauren odwinęła folię i wręczyła talerz Charlotte.- Co zamierzasz zrobić z ojcem? - spytała wprostCharlotte.Lauren zaczęła mówić, przypominając sobie równocześnie, że właściwie nie wie, gdzie jest ojciec.- 55 - - Nie jestem pewna.Tak naprawdę właśnie miałam wyjść go szukać, kiedy zadzwoniłaś do drzwi.- Prawdopodobnie jest u Diny w kafejce.Codziennie jada tam śniadania.- Mam nadzieję.Wczoraj wieczór postanowił samwypłynąć w morze.- Zawahała się, po czym nabrałapewności, że Charlotte i tak usłyszy tę historię, nimzajdzie słońce.- Spotkałam Shane'a.Był w porcie,kiedy ojciec wypłynął, i razem go goniliśmy.Charlotte otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia.- Mówisz poważnie? I jak było?- Niezręcznie.Byliśmy spięci.- Nie miała ochotymówić Charlotte o pocałunku.- Chyba dobrze, nie?- Od kiedy widzieliśmy się po raz ostatni, minęłotrzynaście lat.Czułam się jednak, jakby to było pięćminut temu, co bardzo mnie przestraszyło.Ostatniąrzeczą, którą chciałabym zrobić, jest powrót do tamtego czasu i miejsca.Charlotte wyciągnęła rękę i położyła na dłoni Lauren.- To, co się stało z Abby, było niewyobrażalne.A jeszcze przy oskarżeniu Shane'a o to morderstwo.Nie wiem jak przez to przebrnęłaś.- W jej oczachbłysnęło poczucie winy.- Chciałam być wtedy z tobą,ale wówczas jakiś czas nie odzywałyśmy się do siebiei nie wiedziałam, czy chcesz mnie usłyszeć.- Byłam tak pochłonięta tym nieszczęściem, że niechciałam z nikim rozmawiać.- Lauren przerwała i zastanowiła się, dlaczego ich przyjazń rozleciała sięna drobne kawałeczki.- Co właściwie między namizaszło, Charlie? W jednej chwili byłyśmy najlepszymiprzyjaciółkami, a w następnej już nie.Charlotte uśmiechnęła się smutno i puściła rękęLauren.Usadowiła się wygodniej na krześle.- 56 - - Pozwoliłyśmy pewnym chłopcom i pewnym plotkarom, żeby stanęli między nami.Lauren odchyliła głowę.- Było coś więcej.Ty wtedy coś przeżywałaś i nigdynie powiedziałaś mi co.Po prostu się odseparowałaś.- W średniej szkole zaliczyłam wiele błędów [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl