X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Chyba żartujesz, Laro Jean  parsknęła Chris.Naprawdęmyślisz, że Margot i Josh do tej pory nie uprawiali seksu?Aleś ty naiwna.- Wcale nie.Ja po prostu wiem, że to się nie wydarzyło.- A skąd niby ta pewność? Jestem bardzo ciekawa.- Nie powiem ci.Gdybym to zrobiła, moja przyjaciółka by mnie wyśmiała. Chris miała tylko młodszego brata, więc nie rozumiała,jak to jest między siostrami.Jeszcze w gimnazjumzawarłyśmy z Margotumowę, że nie pójdziemy z nikim do łóżka aż do ślubu.Chyba żepołączy nas z kimś naprawdę głębokie uczucie; ale i takdopiero po ukończeniu dwudziestego pierwszego rokużycia.Margot może iprzeżyła taką miłość, ale ani nie wyszła za mąż, ani nieukończyła dwudziestu jeden lat, i na pewno nie złamałabydanego słowa.Taka umowa między siostrami to nie byle co.- Wez, muszę wiedzieć.- Nie powiem ci, bo będziesz się z tego nabijać.- Dobra  powiedziała Chris trochę zła. Ale i tak nieuwierzę, że do tej pory się nie bzyknęli.Wiedziałam, że Chris próbuje mnie sprowokować.Uwielbiała to robić, ale nie miałam zamiaru dać jejsatysfakcji. - Mogłabyś przestać o tym mówić? Wiesz, że tego nielubię powiedziałam spokojnie.Chris wyciągnęła ze swojej torby niezmywalny flamaster,którym zaczęła malować sobie paznokcie.- Przestań być taką panikarą.Mówię serio.Ubzdurałaśsobie,że pierwszy raz to wielkie wydarzenie w życiu, a taknaprawdę tożadne halo.- Wiesz, że możesz sobie zniszczyć paznokieć? -powiedziałam, kompletnie ignorując jej słowa.Chris spojrzała na mnie i pokręciła głową, co miałoznaczyć,że moje podejście do tych spraw jest absolutniebeznadziejne.A ja zaczęłam się zastanawiać, jakie to uczucie być jużpo& rozdział trzydziesty czwartyUważasz, że każda para, która ze sobą chodzi, musiuprawiaćseks?  zapytałam Petera.Siedzieliśmy na podłodze w szkolnej bibliotece, w dzialeencyklopedycznym, do którego nikt zwykle nie zaglądał,tymbardziej po lekcjach.Byliśmy sami.Zajęcia dawno sięskończyły,ale my zostaliśmy, żeby odrobić prace domowe.Petermiał bardzosłabe oceny z chemii, więc postanowiłam pomóc mu wnauce.Peter uniósł głowę znad książki i spojrzał na mnie lekkozaciekawiony.- To zależy od tego, jak długo się spotykają  stwierdził.- Długo.Na przykład dwa lata. - W jakim są wieku? W naszym?- Mniej więcej.- To pewnie tak, ale stuprocentowej pewności nigdy niema.Wszystko zależy od konkretnych ludzi.Ale raczej tak.- A jeśli nie chodzi o przeciętną parę, tylko o jakieśwyjątkowe osoby?- O kim rozmawiamy?- To tajemnica  powiedziałam. Chris uważa, że nie maszans, żeby jakaś para tego nie robiła.Jej zdaniem toraczejniemożliwe.- Chris? Dlaczego w ogóle pytasz o zdanie akurat ją? Ta laska to kompletne dno.- Nieprawda!- Litości&  Peter spojrzał na mnie znacząco. Już wpierwszej klasie zdarzało jej się upić drinkami z puszki, arazwspięła się na dach domu Tylera Boylana i zrobiłastriptiz.- Byłeś tam? Widziałeś to?- Na własne oczy.I jak na prawdziwego dżentelmenaprzystało wyławiałem jej ubrania z basenu.- O kurczę  powiedziałam, ze zdziwienia nadymając policzki. Chris nigdy mi o tym nie wspominała, więc niebędętego komentować.Poza tym czy tych drinków niewycofano zesprzedaży?- Nie, nadal można je kupić, tyle że teraz robią jezdecydowanie słabsze, ale jeśli zmieszasz je z napojemenergetyzującym, efekt będzie taki sam.O czym wywłaściwie zesobą rozmawiacie? Przecież jesteście tak różne.Nic wasnie łączy.- A nas?  odgryzłam się.Peter się roześmiał.- Punkt dla ciebie  powiedział, po czym zmienił pozycjęinagle jego głowa znalazła się na moich kolanach.Zamarłam. - Jesteś dzisiaj w bardzo dziwnym humorze. Starałamsię,aby mój głos brzmiał normalnie.- Czyli w jakim?  zapytał, unosząc brwi.Wiedziałam, że Peter uwielbia słuchać o sobie.Zwyklemi tonie przeszkadzało, ale dzisiaj nie miałam ochoty łechtaćjego ego.I tak na co dzień miał wokół siebiewystarczająco dużo wielbicieli,którzy utwierdzali go w przekonaniu, jaki to jest cudowny.- W okropnym  odpowiedziałam, na co Peter roześmiałsięgłośno.- Jestem śpiący.Opowiedz mi bajeczkę na dobranoc,Covey poprosił i zamknął oczy.- Przestań próbować ze mną tych swoich zalotnych gadek.- Wcale tego nie robię  zaprotestował. - Owszem, robisz.Flirtujesz ze mną.Zresztą jak z każdądziewczyną.To silniejsze od ciebie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.