[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.i wiele wiem.PowiedziaÅ‚abym gromadzie baśń. JakÄ…?  zapytali ciekawi. E! to stara babska klechda. szepnęła Jaruha. Raz mówiÄ… trafiÅ‚o siÄ™ tak, że w mrowisku nie staÅ‚o króla.Mrówczypan z dÄ™bu spadÅ‚szy zabiÅ‚ siÄ™, a potomstwa po sobie nie zostawiÅ‚.Tymczasem Å‚akome ptactwo naciÄ…gaÅ‚o, aby zÅ‚upićmrowisko.ZebraÅ‚a siÄ™ starszyzna i radzi.Jedni chcÄ… komara wybierać, drudzy muchÄ™, inni pajÄ…ka, byle nie mrówkÄ™.bo onewszystkie czarne, a wszystkie sobie równe.Tak dobra jedna jak i druga.Wybierali, wybierali i wybrać nie mogli, a ptactwo jajadziubaÅ‚o tymczasem i wyjadaÅ‚o do szczÄ™tu.wszystkich równo.Aby ono to i tu tak nie byÅ‚o, miÅ‚oÅ›ciwi panowie.Ale staréj babieco do tego?. RozÅ›mieli siÄ™ sÅ‚uchajÄ…cy, a Jaruha pokÅ‚oniwszy siÄ™, poszÅ‚a do Rzepicy piwa siÄ™ napić.WiÄ™c przybyli mocno nalegali na Piastuna, aby z niemi nazajutrz na wiec jechaÅ‚. A po co mnożyć gÅ‚owy, kiedy i tak nie ma zgody?  odparÅ‚ stary. Radzcie bezemnie, jam siÄ™ nie zdaÅ‚.Nazajutrz dzieÅ„ toż samo byÅ‚o.Zjechali siÄ™ starsi radzić, a poczÄ™li wadzić i zeszÅ‚o na sporach co byÅ‚o dnia.Widać byÅ‚o okoÅ‚ostoÅ‚ba wijÄ…ce siÄ™ ludzi gromady, to przypadajÄ…ce do siebie, to odskakujÄ…ce i rozchodzÄ…ce siÄ™ daleko, to nabiegajÄ…ce na siebieznowu.RÄ™ce siÄ™ podnosiÅ‚y do góry.i gÅ‚osy, rzucano czapki, potém wszyscy szli precz i za chwilÄ™ siÄ™ do kupy cisnÄ™li.Zgody nie byÅ‚o.Leszkowie z jednéj, Myszki z drugiéj strony przewodzili.Wieczorem póznym Myszko krwawa-szyja podjechaÅ‚ pod chatÄ™ Piastuna, jak noc chmurny. Pozdrawiam was, ojcze. Z wiecu wracacie? Tak ci jest, z wiecu jadÄ™. westchnÄ…Å‚ Myszko. Cóż niesiecie? Wiadro próżne  rzekÅ‚ z goryczÄ… Krwawa-szyja  nie ma wody, nie ma zgody.MaÅ‚o siÄ™ już za wÅ‚osy nie pobierzemy.Każdyby kneziem chciaÅ‚ być, a sÅ‚uchaćby siÄ™ nikomu nie chciaÅ‚o. A wy?  zapytaÅ‚ stary. No.ja téż.a ja prawo po sobie mam  rzekÅ‚ Myszko  któż Chwosta przemierzÅ‚ego zdusiÅ‚, jezli nie ja i moi? Kto szyi izdrowia nastawiaÅ‚? JuÅ›cim tak dobry jak i Leszki, jak Jaksy albo Kanie?. Pewnie  rzekÅ‚ cicho Piastun  ale cóż bÄ™dzie? MówiÄ…, że Leszek i PepeÅ‚ek ciÄ…gnÄ…? Nie ma co już i mówić o wyborze  dodaÅ‚ gÅ‚osem stÅ‚umionym  kto ludzi zbierze wiÄ™céj, sam siÄ™ kneziem ogÅ‚osi.ibÄ™dzie na grodzie panowaÅ‚. A po cóż tamtego zrzucać byÅ‚o?  odezwaÅ‚ siÄ™ stary  wszak i on takiém prawem siedziaÅ‚. Cóż, jezli do zgody nie przyjdzie  przerwaÅ‚ Myszko  czy lepiéj, aby nas jedli niemcy, czy aby swój za Å‚eb wziÄ…Å‚?Gospodarz umilkÅ‚ trochÄ™, w ziemiÄ™ patrzyÅ‚. CzyÅ„cie jako wiecie, ale wiec szanujcie  rzekÅ‚ po chwili. Co siÄ™ staÅ‚o PepeÅ‚kowi i Leszkom, może i drugich spotkać. Ja nad sobÄ… innym nie dam przewodzić!  krzyknÄ…Å‚ rÄ™kÄ™ do góry podnoszÄ…c Myszko.I z tém jakby zagniewany odjechaÅ‚.Nazajutrz dzieÅ„ na grodzisku nie byÅ‚o nikogo.Stado wróbli po niém lataÅ‚o, zbierajÄ…c pruszyny po koniach i po ludziach,Å›wiergocÄ…c jak wczoraj ludzie, kłócÄ…c siÄ™ i czubiÄ…c o ziarna, jak wczora tamci o panowanie nad sobÄ….Piastun siedziaÅ‚ na przedsieniu, dziwiÄ…c siÄ™ w duszy swéj, że ludzie tak bardzo pragnąć mogli tego, co byÅ‚o strasznémbrzemieniem.i cieszyÅ‚ siÄ™ téż, iż ubogim byÅ‚, a nie potrzebowaÅ‚ do sporów należeć i stać mógÅ‚ na uboczu.Wiec, powiadano, rozszedÅ‚ siÄ™ z niczem, lub gorzéj jeszcze, bo ci, co naÅ„ przybyli druhami, popowracali wrogami, w sercu zżalem i nienawiÅ›ciÄ….Myszkowie zwÅ‚aszcza, nieprzyjaciół napytali i współzawodników, a Leszki pocichu cieszyli siÄ™ z wszystkiego,bo niejeden już gÅ‚owÄ™ ku nim obracaÅ‚, mówiÄ…c:  Lepiéj niech stary ród nam panuje, byle zakonu strzegÅ‚.Pusto byÅ‚o na grodzisku dni kilka, ale wrzaÅ‚o i gotowaÅ‚o siÄ™ po zagrodach.NadchodziÅ‚ dzieÅ„ Å›wiÄ…teczny żniwa.ZdaÅ‚o siÄ™ tym co przewodzili, iż za drugim razem wiec nie darmo siÄ™ zbierze i wybórstanąć musi.PoczÄ™to wiÄ™c znowu obwoÅ‚ywać siÄ™ na zbór a sejm nowy nad GopÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl