[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.– Spakować się i coś wynająć”.„Pojedziesz po rzeczy, jak to się skończy.Na razie to zbytniebezpieczne”.„No to muszę ostrzec Ewę”.„Jej nic nie zrobią.To nas będą szukać”.Mimo wszystko zadzwonił do Ewy na komórkę, ale nieodbierała.Nocą w hotelu zainstalowali dysk z danymi do laptopa iprzenieśli wszystkie dokumenty do żółtej teczuszki na pulpicie.Marta utworzyła trzy foldery: ŚMIECI, WAŻNE, INNE, poczym rozpoczęła pracę.Była skrupulatna.Otwierała kolejnopliki i przeglądała zawartość.Pierwsze dziesięć dokumentówtrafiło do ŚMIECI.– W ten sposób będziemy siedzieć nad tym tydzień –mruknął Milik.– Masz lepszy pomysł?– Pokaż.Usiadł do komputera.Zaczął przeglądać dokumenty, stosującróżne klucze wyboru.Jeśli część plików była typowymi jpg zezdjęciami, a większość fotek przedstawiała dzieci i byłą żonęSzarawarskiego, to można było z góry założyć, że nie znajdą wnich niczego interesującego.Utworzył folderZDJĘCIA_RODZINNE i wrzucił je tam.W ten sposób pozbylisię trzech czwartych dokumentów do przejrzenia.– A jeśli wśród nich zaplątało się to, czego szukamy?– A czego szukamy?– Nie wiem.– Jeśli ja nic nie znajdę, wrócisz do swojej metodyprzeglądania na piechotę – zaproponował.– Zgoda.Otworzył na pożegnanie jedno ze zdjęć.Przedstawiało niecomłodszego ministra na demonstracji katolickiej, wtowarzystwie otyłej, zaniedbanej kobiety i dwójki ładnychdzieci.Zanim trafił do rządu i zrobił skok w bok, Szarawarskibył przykładnym katolem.Co niedziela chodził do kościoła iudawał, że sprzęt między nogami służy tylko do prokreacji wjednej możliwej pozycji, z udziałem znudzonej małżonki,obowiązkowo okrytej szczelnie prześcieradłem.Politycznie teżbliżej mu było do prawicy: uczestniczył w wiecach rodzinnych,a nawet podpisał się pod petycją Pedały do gazu.Gdyprawicowcy stracili politycznie na znaczeniu, nagle odnalazł wsobie pierwiastki lewicowe, pojechał na wycieczkę do Izraela,wystąpił w kolorowej koszulce na Manifie, napisał list zpozdrowieniami do organizatorów Love Parade i zaczął dymaćSuzi.Ciekawe, czy to kontakt z nią go ukształtował, czy teżzmienił się wcześniej, by móc ją dymać?Czy kochanka miała też związek z porzuceniem lewicy narzecz liberałów? Wątpliwe, jedynym wyznacznikiem były tuchyba słupki poparcia.Ot, polityczna droga pełna zakrętasów,byle jak najdłużej utrzymać się na powierzchni.Milik otworzył zdjęcie nowej żony.O, ta przynajmniejwygląda na zdeklarowaną faszystkę, która wierzy tylko wjednego boga.Przyjemność.– Jak mówiłaś, że na nią mówi.Suzi? Dziwisz się, żezostawił pierwszą żonę dla tego kociaka? – mruknął podnosem.– A ty byś zostawił? – odparła ze złością.– Tamta kobietaurodziła mu dzieci, spędziła kilkanaście lat na ichwychowywaniu i dopieszczaniu, a gość wziął sobie po prostumłodszy model.Tak wolno?– A twój Witold? Czyż nie zrobił podobnie?Nie odpowiedziała.– Wracajmy do roboty.Milik powiększył zdjęcie nowej żony Szarawarskiego.– A może to ona jest kluczem? – zapytał.– Skoro świętyWitold był takim psem na kobiety, to może ją też pukał.– Nie mów tak.Uniósł ręce w obronnym geście.Cały czas patrzył na zdjęcieZuzanny Szarawarskiej, zwanej Suzi.Tutaj wyglądała trochęmniej orientalnie, ale i tak miała bardzo oryginalną urodę.Dlatakich kobiet mężczyźni zabijali.A kobiety?Spojrzał jakoś tak dziwnie na Martę.A jeśli Witold miał z niąromans, Marta była wkurzona i rzeczywiście go za tozastrzeliła? Teraz udaje głupią i go wkręca?– No dobra, już nie będę, ale pytam poważnie.Ta laska niewygląda na taką, którą można zamknąć pod kluczem.Kto wie,czy nie poznała Witolda na jakimś sympozjum lub bankiecie, apotem.sama wiesz.Szarawarski się o tym dowiedział i diabligo wzięli [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl