[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przypuszczasz, że pozwoliłam temu wszystkiemu wydarzyćsię bez zrozumienia surowości tego lub ryzyka jakiemu musi stawićczoło Panna Green? - zakończyła to jak pytanie, przypuszczamjednak, że całkowicie retoryczne - Zakładam, Panno Parker, że jestpani zainteresowana dobrym stanem pani przyjaciółki.Zakładam,że przemawia przez panią zaniepokojenie i dlatego aktualnie niebierze pani pod uwagę konsekwencji mówienia do mnie w tensposób.Moje policzki poczerwieniały z uderzenia gorąca.- Ponadto, - kontynuowała, podchodząc do jednej z półekScout i ustawiając przewrócony domek z papieru - niezależnie odtego, co pani sądzi na temat moich motywacji oraz mojegowspółczucia, zapewniam, że wiem aż za dobrze czemu muszą222 Czar Ognia  Firespellprzeciwstawić się Panna Green i jej koledzy, znacznie lepiej niżpani, mimo incydentu w piwnicy.- po ustawieniu domku odwróciłasię i spojrzała na mnie ponownie - Czy zrozumiałyśmy się?Nie wytrzymałam dłużej, nie wstrzymałam słów wyrywającychsię.- Gdzie są moi rodzice?Otworzyła szeroko oczy.- Twoi rodzice?Nic nie mogłam poradzić, niebezpiecznie czy nie.- Mam.pewne informacje.Chcę wiedzieć gdzie są moirodzice.Oczekiwałam więcej wyniosłości, więcej słówprzypominających mi o mojej pozycji: Ja- studentka; Ona - ważnaosoba.Ale zamiast tego, było współczucie w jej oczach.- Twoi rodzice są w Monachium, Panno Parker, tak jak ciebiepoinformowali.teraz, jednakże, nie jest dobry czas by przeszkadzaćim w pracy.A co ważniejsze, powinnaś włożyć trochę wiary wmożliwości, że twoi rodzice powiedzieli ci o rzeczach, o którychmyśleli, że powinnaś wiedzieć.Wierzyli, że tak będzie dla ciebienajbezpieczniej.Czy zrozumiałaś?Zdecydowałam, że w cokolwiek są zamieszani, było toniemożliwe do zmienienia w przeciągu kilku kolejnych godzin;mogłam przycisnąć Foley pózniej.Sytuacja Scout z drugiej strony,musiała zostać wyjaśniona teraz, więc przytaknęłam.- Bardzo dobrze.- I tak po prostu wróciła do bycia dyrektorką -Nie mogę wiecznie wstrzymywać kontaktu z rodzicami PannyGreen, ani zarzucić kontaktu z Departamentem Policji w Chicago,jeżeli jest rzeczywiście zaginiona.Ale DPC46 nie jest świadome jejunikalnych zdolności.Te unikalne zdolności - i talenty jej przyjaciół- przyczynią się do jej ratunku.Skoro stan jej pokoju wskazuje na46 w oryginale CPD - Chicago Police Department223 Chloe Neillto, że jest w rękach tych, którzy szkodzą ludziom w całym mieście,znaczy to że ci przyjaciele będą najlepsi w poszukiwaniach isprowadzą ją z powrotem.Uniosła brwi, jakby oczekując, że zrozumiem o co jej chodzi.- Mogę im przekazać - powiedziałam - Scout powiedziała, żespotykają się o piątej.Foley uśmiechnęła się i dostrzegłam jakby uznanie w jejoczach.- Bardzo dobrze - powiedziała.- Jedyny problem to taki - powiedziałam - że nie wiem gdziedokładnie są.Byłam jedynie raz w pokoju, hm, spotkań, i wydaje misię, że nie odnajdę go ponownie.A nawet gdybym - dodałam, zanimmogła mi przerwać - oni uważają, że nie jestem jedną z nich.-Mogło się to zmienić zaraz po tym, kiedy odkryją moje nowonabyte zdolności, ale wątpię, by Scout miała czas ichpoinformować.- Więc nawet jeżeli sie tam dostanę, mogą mnie nieposłuchać.- Panno Parker, od kiedy zrozumiałam naturę ich pracy, ja, jakwiększość mieszkańców Chicago, nie jestem dopuszczona dodrobnych detali ich stanienia.Jestem świadoma jednak, że istniejąznaki - kody - prowadzące do enklawy.Po prostu podążaj zawskazówkami.A kiedy już tam dotrzesz, zmuś ich do słuchania.Odwróciła się i zniknęła w pokoju wspólnym.Sekundę pózniejusłyszałam otwierające się drzwi od korytarza i zamykająceponownie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl