[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Każdy wie,kto jest następny: osoba, która dotarła do lady przed tobą, będzie obsłużona przed tobą,wszelkie ewidentne próby wymuszenia obsługi poza kolejką zostaną przez barmanówzignorowane, a pozostali klienci będą na nie patrzeć bardzo krzywym okiem.Innymi słowy,zostaną one potraktowane jako wpychanie się do kolejki.System nie jest niezawodny, jednakangielscy barmani wykazują niezwykłe zdolności, jeśli chodzi o rozpoznawanie, kto jestnastępny w niewidzialnej kolejce.Lada barowa jest  wyjątkiem potwierdzającym regułę ,jeśli chodzi o angielskie kolejki: jest to tylko pozorny wyjątek - oraz kolejny przykładuporządkowanego charakteru angielskiego nieuporządkowania.PantomimaZasady angielskich rozmów w pubie regulują zarówno komunikację werbalną, jak iniewerbalną - właściwie to niektóre z nich wręcz zakazują używania słów, na przykład zasadapantomimy.Barmani starają się, jak mogą, żeby zagwarantować wszystkim obsługę wprawidłowej kolejności, mimo to należy przyciągnąć ich uwagę i uświadomić im, żeczekamy, by nas obsłużono.Istnieje jednak surowa etykieta przyciągania uwagi barmanów:należy to robić bez słów, bez wydawania żadnych dzwięków i bez uciekania się doimpertynencji wyraznych gestów.(Tak, znowu jesteśmy w Krainie Po Drugiej Stronie Lustra.Prawda o angielskiej etykiecie jest naprawdę dziwniejsza niż najdziwniejsza fikcja).Zalecane podejście najlepiej określić jako coś w rodzaju subtelnej pantomimy - nietakiej jak w teatrze na Gwiazdkę, bardziej takiej jak w filmach Bergmana, gdzie jednouniesienie brwi jest niezwykle wymowne.Celem jest nawiązanie kontaktu wzrokowego zbarmanem.Jednak wołanie go jest zabronione; równie zle widziane są prawie wszystkie innedobrze znane sposoby zwracania uwagi, jak stukanie monetą w ladę, strzelanie palcami czymachanie ręką.Można dać znak obsłudze, że się czeka, trzymając w dłoni pieniądze lub pustąszklankę.Zasada pantomimy zezwala na przechylenie pustej szklanki albo na obracanie jejpowoli w kółko (niektórzy wytrawni bywalcy pubów mówili mi, że to oznacza upływ czasu).Tutaj etykieta jest przerażająco precyzyjna: wolno, na przykład, oprzeć na barze łokieć, zpieniędzmi albo pustą szklanką w wyciągniętej dłoni, ale już nie podnieść całe ramię i wymachiwać banknotami czy szklanką.Zasada pantomimy wymaga przyjęcia wyczekującego, pełnego nadziei, nawet niecozatroskanego wyrazu twarzy.Jeśli klient wygląda na zbyt zadowolonego, obsługa możezałożyć, że już jest obsługiwany.Ci, którzy czekają na obsłużenie, muszą pozostawać czujni iprzez cały czas obserwować barmanów.Gdy już zostanie nawiązany kontakt wzrokowy,szybki ruch brwi, czasem z towarzyszeniem lekkiego uniesienia podbródka i pełnego nadzieiuśmiechu, daje znać obsłudze, że czekamy.Obsługa odpowiada na te pantomimiczne sygnałyuśmiechem lub skinieniem głowy, uniesieniem palca lub dłoni, i czasem podobnym ruchembrwi.Ten kod oznacza:  Widzę, że czekasz, i obsłużę cię, najszybciej jak się da.Anglicy wykonują tę pantomimę w odpowiedniej kolejności instynktownie,nieświadomi, że przestrzegają jakiejś sztywnej etykiety, i nigdy nie kwestionują tychnadzwyczajnych utrudnień (nie mówić, nie machać, nie wydawać dzwięków, być non stopwyczulonym na subtelne niewerbalne sygnały), narzucanych przez wspomnianą zasadę.Cudzoziemców pantomima z unoszeniem brwi zbija z tropu - sceptyczni turyści często mówiąmi, że nie pojmują, jak Anglikom w ogóle udaje się kupić drinka - jest ona jednakzaskakująco skuteczna.Każdy zostaje obsłużony, zazwyczaj w odpowiedniej kolejności i bezzbędnego zamieszania, hałasu czy sporów.Prowadzenie badań nad zasadą pantomimy (i innymi niepisanymi zasadamizachowania w pubie) było dla mnie samej pewnego rodzaju testem, na ile jestem zdolnastanąć obok moich rodaków i obserwować ich z dystansu, jak obiektywny naukowiec.JakoAngielka i bywalczyni pubów, zawsze wykonywałam ten rytuał automatycznie, jak wszyscyinni, nigdy nie kwestionując ani nawet nie zauważając jego dziwnych i skomplikowanychzasad.Ale żeby napisać książkę o pubowej etykiecie, musiałam na siłę stać się  profesjonalnącudzoziemką , nawet w moim własnym lokalnym pubie.Jest to całkiem interesujące (choćlekko niepokojące) ćwiczenie - oczyścić umysł ze wszystkiego, co zwykle uznaje się zanaturalne, po czym analizować, rozkładać na czynniki i kwestionować każdy szczegółrutynowej procedury, która jest niemal tak swojska, bezmyślna i mechaniczna jak myciezębów.Gdy ukazała się moja broszurka o etykiecie pubów, niektórzy angielscy czytelnicymówili mi, że czytanie o rezultatach tego ćwiczenia było równie niepokojące.Wyjątek od zasady pantomimyIstnieje jeden ważny wyjątek od zasady pantomimy i jak zwykle jest to wyjątekrządzony regułami.Czekając na obsłużenie przy barze w pubie, można usłyszeć, jak ktośwoła do barmanów:  Hej, jest jakaś szansa, że dostanę mojego cholernego drinka jeszcze wtym tysiącleciu? , albo:  Ruszcie się, tkwię tutaj od zeszłego czwartku! , lub też popełnia inne wykroczenia od zasady pantomimy.Radzimy ich nie naśladować: odzywać się w tensposób mają prawo wyłącznie stali bywalcy danego pubu, te niegrzeczne uwagi są robione wkontekście specjalnej etykiety, która reguluje stosunki między obsługą a stałymi klientami [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl