[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pod jegocałkowitą kontrolą.Nigdy nie pozwolę by to zdarzyło się ze mną.Ulga, która przez niego przeszła zaskoczyła go.Nie był zadowolony, że byłaświadkiem niezdrowych stosunków jednego ze swoich przyjaciół, ale byłzadowolony, że nikt nie podniósł na nią ręki.Nienawidził myśli, że jakiś człowieknapędzany czymś mógł nadal żyć.Jedno wiedział na pewno, taki człowiek nie będziedługo żył, a on będzie cieszył się ostatnimi momentami jego życia.Marc upewni sięco do tego.- Nie chce Cię kontrolować, Kelly.Chcę żebyś była moją partnerką.Równą mi.- Ja, równa sześćset letniemu wampirowi? Tak, racja.Jestem tak daleko wTwojej lidze, jak tylko się da, Marc. Starała się wyrwać z jego ramion, ale niepozwolił jej na to.- Nie sadzę. Pieścił jej plecy okrężnymi ruchami. Myślę, że jesteś doskonałado gry w mojej lidze, jak to ujęłaś.W rzeczywistości myślę, że przewyższasz mojąligę o mile.Jestem osobą, która musi zapracować na Ciebie, nie odwrotnie.Niemożesz dać mi szansy?- Dlaczego? Dlaczego ja?Zapytała go wcześniej, ale nadal nie miał dobrego powodu.Wiedział tylko, wgłębi duszy, że tak trzeba.- Nie wiem. Powiedział przyciągając ją do siebie. Wiem tylko, że potrzebujeCię tak, jak żadnej innej kobiety od bardzo dłuższego czasu.Starałem się trzymać zdaleka, ale to niemożliwe.Chcę krwi, ale również chcę Twojego ciała.Chce się z tobąkochać, aż do świtu.Chcę utonąć w Tobie i wypełnić Cię sobą.To jest proste iskomplikowane, jak nic.Tłumaczy:Diana82 Beta: doktorek22 Strona - 51 - - A co, gdy znudzisz się mną?  Jej głos był cichy, prawie niesłyszalny przy jegoramieniu. Nie chce mieć złamanego serca, Marc, łatwo możesz rozerwać je nastrzępy.Złożył na jej skroni miłosny pocałunek. Wątpię, żebym mógł zmęczyć sięTobą w całym swoim życiu, ma chreie.Załóżmy, że obiecuje być z tobą dopókibędziesz mnie chciała? To nie daje kontroli dopóki będzie trwał nasz związek, co nie?Cofnęła się malutki kawałek, żeby spojrzeć mu w oczy. Zrobiłbyś to?Oddałbyś mi część kontroli?  Wydawała się być zaskoczona tym pomysłem, gdyskinęła głową. Ale skąd wiesz czy chciałabym Cię za tydzień lub dwa?  Mogę byćcałkowicie niezgodna i nadal obiecujesz się być ze mną tak długo, jak zechce? To niema żadnego sensu, Marc.Przycisnął jej małą dłoń do serca. Ale mimo to, to jest to co czuje.Znam Cięod krótkiego czasu, ale moje serce czuje tak, jakby znało od zawsze.Jakby czekałozawsze na ciebie.Cofnęła się, a on ją puścił. Przerażasz mnie, Marc.Zaczynasz brzmieć, jakAtticus, gdy robi podchody do Lissy.Podniósł głowę. Ja to nie ja?  Myślał nad tym pomysłem przez chwilę. Alemimo to, nadal myślę, że mogłabyś być moją Jedyną, chreie.Szczerze mówiąc wątpięczy kiedykolwiek znajdę swoją Jedyną, ale muszę przyznać, że do Ciebie czuję to codo żadnej innej nie czułem.- Kiedy wampir wie, że znalazł swoją partnerkę?- Słyszałem opowieści, ale Atticus powiedział mi, że kiedy kochał się z Lissą poraz pierwszy, połączyli się nie tylko ciałami.Połączyli wspólnie ciała i dusze.Była wjego umyśle, tak jak on w jej. Marc był pełen podziwu samym pomysłem. To musibyć niebo.- Więc jeśli uprawialibyśmy seks i tylko seks, to by udowodniło, że niejesteśmy przeznaczonymi sobie partnerami, tak?Tłumaczy:Diana82 Beta: doktorek22 Strona - 52 - Marc spojrzał na nią z żalem w sercu. Tak, to prawda.Albo jesteś mojąJedyną, albo nie. Oboje myśleli o tym przez chwilę.To było ciężkie do przyjęcia.- Dobrze. Powiedziała w końcu.Jego oczy poleciały do jej. Na co dokładnie się zgadzasz, Kelly?Spotkał jej zrezygnowany wzrok, trochę odważny i bardzo niepewny.To byłdziwny mix, ale czuł cos podobnego u dołu głęboko w sercu, wiec zrozumiał.To byłamonumentalna chwila.Czuł to.- Widzę, jak wiele to znaczy dla Ciebie i szczerze mówiąc jestem ciekawa.Zgodzę się z Tobą kochać.Raz. Była stanowcza w tej kwestii. Jeśli okaże się toczymś więcej, niż seksem, możemy zobaczyć co dalej, ale nie zgadzam się na nicwięcej do tego momentu dopóki się nie dowiemy.Krew Marca rozgrzała się, gdy podszedł bliżej do niej.- Zdajesz sobie sprawę,że kiedy mój rodzaj kocha, bierzemy krew partnera, co? Potrzebujemy psychiczny ifizyczny kontakt, a energia psi jest najsilniejsza w momencie kulminacji.Będę chciałpić z Ciebie, gdy tylko sama do mnie przyjdziesz.Wydawała się niemal zahipnotyzowana jego słowami i gorącym spojrzeniemw oczach.W milczeniu skinęła głowa.Wspomnienie okrzyków przyjemności ze snudręczyło go.Chciał usłyszeć je jeszcze raz, ale tym razem naprawdę.- Wtedy spotkamy się w bordowym łóżku o północy.Będę się śpieszyć, żebywcześniej spełnić swoje zadania wieczorne, aby można było spełnić całą noc naprzyjemności.Jeśli się nie pojawisz, będę wiedział, że zmieniłaś zdanie. Chciałzawyć z triumfu na akceptacje ukazaną na jej twarzy, ale starał się kontrolowaćswoje emocje.Nie chciał się puszyć.Albo skakać z radości.To byłoby niegodne,nawet jeśli byłby rozrywany ze środka.- Będę tam. Wyszeptała. I nie wycofam się z obietnicy.- Ja też nie, ma cherie i obiecuje, że pokaże Ci więcej przyjemności, niż czułaś wcałym swoim życiu.Są zalety życia przez sześćset lat i planuje pokazać Ci jewszystkie, jedna za drugą, zaczynając od dzisiejszego wieczora. Podniósł jej dłoń iTłumaczy:Diana82 Beta: doktorek22 Strona - 53 - złożył ociągający się pocałunek po czym przeszedł przez pokój i opuściłpomieszczenie.Miał wiele do zrobienia, zanim będzie mógł spełnić swoją obietnicę,ale rozkoszował się tym, że zanim noc się zakończy ona będzie cała jego.Atticus spotkał go w holu i czekał aż Marc podejdzie z nim do biblioteki.Kiedydrzwi zamknęły się za nimi, Atticus odwrócił się do Marca.Wiedział, ze jego staryprzyjaciel ma prawo mieć coś do powiedzenia w sprawie tego, co wydarzyło się wjego domu, a Marc nie miał zamiaru zaprzeczać.Będzie kochał się tej nocy z Kelly,bez względu na to co Atticus ma do powiedzenia.- Mojej partnerce to się nie spodoba, ale widzę jak starasz się odpowiedzieć napytania w swoim umyśle.Myślę, że nie będzie spokoju w tym domu, dopóki niebędziesz jej miał.Proszę tylko, żebyś nie robił jej krzywdy.- Nigdy tak nie będzie. Marc był obrażony, a zarazem zaskoczony zgodąAtticusa.Kelly była punktem spornym między nimi.Nie prosił go, żeby ją zostawił,tylko żeby jej nie krzywdził.- Nie sądzę, żebyś mógł skrzywdzić ją fizycznie, Marc, ale co jeśli jej sercebierze w tym udział& w tym co jest między waszą dwójką. Wyrzucił ręce wpowietrze. Widzę, ze można skrzywdzić ją surowym słowem.Rozczulała się nadsobą, gdy dokuczałeś jej.Lissa martwi się o swoją przyjaciółkę.Sądzi, że Kelly możebyć w tobie zakochana [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl