[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Otworzyłapodlegają tym samym regułom.A ci, którzy siękopertę, z której wypadł kawałek metalu, lądującna jej kolanach.Na blaszce były wygrawerowaneagentka pisarza i jego ostatnia towarzyszkalitery: BUGATTI.Tabliczka z maski royale'a.ujawniła prasie, że Koranda przebywał wPodniosła wzrok.Alex przysunął jej kolejnyszpitalu dla nerwowo chorych, gdzie znalazł sięprzedmiot.W słabym świetle dopiero po chwilipo śmierci przyjaciela.Według Fleur Savagar,zorientowała się, co to jest.szczegóły załamania zostaną przedstawione w- Marzenie za marzenie, cherie.nowej biografii aktora.“Jake szczerze opisałDrżąc na całym ciele, wzięła do ręki gazetę,swoje emocjonalne i psychiczne problemy -amerykański brukowiec.Od razu zwróciła uwagętwierdzi Savagar.- Jestem pewna, że czytelnicyna wielki tytuł.docenią jego szczerość i ze współczuciemodniosą się do jego strasznych przeżyć”.Nowa biografia Korandy - aktor przyznaje siędo obłęduArtykuł był długi, ale Fleur nie mogła dalejczytać.Były też zdjęcia - Jake jako Łowca- Nie.- Pokręciła głową, pragnęła, by tePtaków, Jake i Fleur biegający razem w parku,okropne słowa znikły.Alex dobrze czytał w jejsama Fleur z podpisem “Laleczka wygrywa jakomyślach, wniknął do jej serca, przejrzał ją.-agentka wielkich gwiazd”.Odłożyła gazetę naBoże kochany, nie.biurko i wstała.Blaszka z bugatti spadła nadywan.Trzydziestosześcioletni aktor i dramatopisarz- Byłem cierpliwy przez siedem lat -Jake Koranda, najlepiej znany z roliwyszeptał Alex.- Teraz rachunki są wyrównane.zdegenerowanego kowboja Łowcy PtakówTeraz i ty straciłaś coś, na czym ci najbardziejCalibra, przeżył załamanie nerwowe jesieniązależało.Twoim największym marzeniem wcale1968 roku, służąc w armii Stanównie była firma, prawda, cherie?Zjednoczonych w Wietnamie.Fleur Savagar,Miała łzy w oczach, serce jakby skurczyło sięw jej piersi, poczuła lodowaty chłód.Cały czasprawdą- powiedziała.- Jake to zobaczy.Wie, żemyślała, że Alex zechce zniszczyć agencję, alenigdy bym mu tego nie zrobiła.on wiedział lepiej: wiedział być może nawet- Fakty nie mają znaczenia, gdy zostało sięwcześniej niż ona, że Jake Koranda jest jejzdradzonym.Wiem o tym lepiej niż ktokolwiekpotrzebny do życia jak tlen i woda.To Jake byłinny.Koranda wie, ile dla ciebie znaczy agencja.marzeniem.Już w przeszłości wykorzystałaś jego nazwiskoFleur pomyślała, że za nic nie przyzna sięw celach reklamowych.Nie ma powodu, byprzed Aleksem do porażki.Miała dość sify, by zsądzić, że nie zrobisz tego ponownie.nim walczyć, udowodnić, że te same regułyMówił prawdę, lecz nie chciała teraz o tymobowiązują wszystkich.myśleć.- Jake nigdy w to nie uwierzy - powiedziała- Przegrałeś - powiedziała.- Nie doceniłeś anispokojnie głośnym szeptem.Właśnie spokój jestJake'a, ani mnie.- Szybkim ruchem, zbytepicentrum każdego cyklonu.szybkim, aby zdążył zareagować, włączyła- On przywykł do kobiecych zdrad - odparłlampę na biurku.Alex.- Uwierzy.Krzycząc gardłowo, machnął ręką i zrzucił- Jak to zrobiłeś? Książka nie istnieje,lampę na podłogę, gdzie przez chwilę kołysałazniszczyliśmy ją razem.się z boku na bok, rzucając na niego okrutne,- Był człowiek ze specjalnym aparatemruchome światło.Patrzyła.Dopiero chwilęfotograficznym.Takie rzeczy istnieją od wielupóźniej zorientowała się, co jest nie tak.Alexlat.zakrył dłonią twarz, ale ona zdążyła już- Kłamiesz.Maszynopis nigdy nie opuścił rąkzobaczyć.Jake'a.- Urwała.A więc to wtedy.Gdy wybiegłKtoś, kto go dobrze nie znał, mógłby nawetza nią z domu, a potem pojechali na plażę.niczego nie zauważyć.Bezwład lewej połowy- Fakty podane w artykule są niezgodne ztwarzy był niewielki.Pod okiem miał podwiniętąfałdę skóry, obwisły policzek, niewielki wilgotnysię i wyszła.Na dworze panował przejmującydołek w kąciku ust.Ktoś inny pewnie niechłód.Jej limuzyna znikła, bo Alex zapewnezwracałby na to uwagi, lecz Alex - dumnyplanował, że ją zatrzyma na noc.Poszła w stronęobsesyjnie perfekcyjny - nigdy nie mógł się zbramy, prowadzącej na ulicę.Płakała.Każdetym pogodzić.Zrozumiała, nawet przez ułameksłowo, które powiedziała Aleksowi, byłosekundy współczuła mu, ale to już było bezkłamstwem.Zaatakował jej najsłabszy punkt iznaczenia.trafił celnie.Jake nigdy jej tego nie wybaczy.- Teraz twoja twarz jest tak samo obrzydliwaMoże próbować mu to wyjaśnić, a on możejak twoja dusza - powiedziała [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lo2chrzanow.htw.pl